- Artyści nie są normalni, nie są racjonalni. Ale wolę pokazać ludziom moje prawdziwe oblicze niż laurkę, żeby mówili: on był taki wspaniały. Bywałem wspaniały i cudowny, ale bywałem też okropny i to było dla mnie ważne, żeby to też pokazać - podkreśla Elton John w rozmowie z dziennikarką "Dzień Dobry TVN" Anną Wendzikowską.
Do polskich kin trafił film "Rocketman". Jest to historia życia Eltona Johna, ukazująca artystę od jego najmłodszych lat, przez czasy, gdy uczył się w Królewskiej Akademii Muzycznej, po długoletnią współpracę z autorem tekstów, Berniem Taupinem.
"Moje życie było czymś surrealistycznym"
- Nie chciałem kręcić filmu biograficznego, bo moje życie zawsze było szalone. Opowiadamy o mnie od czasu jak byłem dzieckiem do czasu kliniki odwykowej, do której trafiłem w roku 1990. I jak z niej wyszedłem - opowiada o o filmie Elton John.
- Od czasu, kiedy stałem się sławny moje życie było czymś niezwykłym, surrealistycznym. Chciałem, żeby taki był ten film. Rozrywkowy i niezbyt serio, bo moje życie - jak pewnie wiecie - nigdy nie było nudne. Chciałem, żeby widzowie zobaczyli, jak wielką cenę płaci się za sławę. Jak wielki wpływ na życie ma dzieciństwo i wychowanie. I jakie życie bywa samotne - tłumaczy.
Artysta podkreśla, że chciał, żeby ten film "był tak szczery, jak to tylko możliwe". - Jak było źle, to było bardzo źle, jak było dobrze, to było wspaniale. Niestety, pomiędzy tym nie było zbyt wiele równowagi - przyznaje.
Dodaje, że "artyści nie są normalni, nie są racjonalni". - Ale wolę pokazać ludziom moje prawdziwe oblicze niż laurkę, żeby mówili: on był taki wspaniały. Bywałem wspaniały i cudowny, ale bywałem też okropny i to było dla mnie ważne, żeby to też pokazać - dodaje. - Kiedy występuję, nawet teraz, wybieram swoje stroje 20 minut przed wyjściem na scenę i dopiero wtedy staję się Eltonem Johnem. Dopiero kiedy się ubieram, zaczynam grać swoją rolę. To tak, jak szykowanie się na bitwę. Nie jesteś gotowy zanim nie masz na sobie swojej zbroi. Jestem pewien, że większość brytyjskich artystów myśli tak jak ja. Przebieram się, bo ludzie przyszli na koncert i zapłacili za bilet, żeby zobaczyć show - wyjaśnia artysta.
Legenda i skandalista
Elton John należy do najważniejszych brytyjskich twórców muzyki pop ostatniego półwiecza. Na koncie ma sześć statuetek Grammy, cztery nagrody Brit Awards, Oscara, Złoty Glob, Tony Awards. Przez magazyn "Billboard" uznany został za trzeciego najbardziej utytułowanego artystę wszech czasów (po zespole The Beatles i Madonnie).
Elton John wymieniany jest obok The Beatles, Rolling Stones i Davida Bowiego - największych artystów brytyjskiej muzyki rozrywkowej.
Przez długi czas był w centrum uwagi mediów w związku z licznymi skandalami, których był bohaterem. Media przypominają, że przez lata mówiło się o hucznych i mocno zakrapianych imprezach organizowanych przez muzyka.
Autor: tmw//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24