Tysiące koncertów, performansów, spektakli teatralnych, tanecznych, baletowych i operowych. Stolica Szkocji co roku o tej porze otwiera się dla artystów, miłośników sztuki teatralnej i milionów turystów.
Motywem przewodnim tegorocznego święta teatru w Edynburgu jest nowa Europa, która - jak przekonują organizatorzy - wymaga zaangażowania i odrodzenia poczucia wspólnoty.
Od piątku do końca sierpnia miasto stanie się największą na świecie sceną dla tysiąca wydarzeń artystycznych prezentowanych przez cały miesiąc niemal 24 godziny na dobę.
Silna reprezentacja Polski: Jarzyna i Warlikowski
Nie zabraknie także polskich akcentów - międzynarodowa publiczność będzie mogła zobaczyć m.in. "Dybuka" w reż. Krzysztofa Warlikowskiego i "4.48 Psychosis" w reż. Grzegorza Jarzyny. Oba spektakle z warszawskiego Teatru Rozmaitości wymieniane są wśród najważniejszych wydarzeń festiwalu.
Jak mówi jego dyrektor Jonathan Mills, tematyka tegorocznej edycji koncentruje się na wyborach, jakie podejmuje człowiek żyjący w świecie, w którym płynne są niemal wszystkie granice i zasady. Przedstawienia z repertuaru TR Warszawa, bliskie są idei artystów tworzących ponad granicami.
Na festiwalowych scenach pokazany zostanie również "Król Roger" w reżyserii Mariusza Trelińskiego.
Twórcza manifestacja i szaleństwo teatru
Międzynarodowy Festiwal w Edynburgu zorganizowano po raz pierwszy w 1947 roku, jako manifestację twórczych idei, które mogą wyznaczać kierunki rozwoju odradzającej się po wojnie Europy.
Niemal równolegle, bo 2 sierpnia, zainaugurowano również Festiwal Teatrów Awangardowych Fringe. W programie imprez off-owych wystąpi sześć polskich zespołów.
Edynburskie szaleństwo teatru jest drugą obok festiwalu organizowanego w Awinionie największą imprezą teatralną na świecie.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu