"Doppelgänger. Sobowtór" 29 września trafił do kin. Film zebrał świetne recenzje. "Rasowy thriller szpiegowski znad Wisły; bardzo dobrze się ogląda" (onet.pl). "Dobra historia, która jest sprawnie nakręcona i zwyczajnie jest udaną rozrywką" ("Telemagazyn"). "Jan Holoubek stworzył film szpiegowski/thriller psychologiczny, który nie nawiązuje topornie do znanych produkcji z tego gatunku" ("Elle").
"Doppelgänger. Sobowtór" opowiada o agencie PRL-u, który przywłaszcza sobie cudzą tożsamość. Film Jana Holoubka (reżysera m.in. "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy", "Rojst"), którego producentem jest Warner Bros. Discovery, z Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni wyjechał aż z pięcioma nagrodami: za reżyserię (Jan Holoubek), zdjęcia (Bartłomiej Kaczmarek), kostiumy (Weronika Orlińska), scenografię (Marek Warszewski) i drugoplanową rolę męską (Tomasz Schuchardt). - Historia jest ciekawa - mówi Tomasz Schuchardt, który gra w filmie Jana Bitnera. - O naszych agentach, którzy mieli miano doppelgängerów, czyli ludzi, którzy kradli tożsamości, niewiele chyba wiemy. Dużo więcej wiemy o zimnej wojnie między Rosją a Stanami Zjednoczonymi i ich pojedynkach na agentów - mówi tvn.pl. Aktora już niedługo zobaczymy w trzeciej serii serialu "Skazana", gdzie wciela się w kierownika więzienia, majora Bartłomieja Dworaka, czyli "Penisa". CZYTAJ TEŻ: "Skazana 3" niebawem w Playerze. "Zaskoczymy państwa"
"Doppelgänger. Sobowtór" - o czym jest film
Film jest inspirowany prawdziwymi historiami agentów peerelowskiego wywiadu, którzy kradli cudze życiorysy, by wtopić się w społeczeństwo zachodniej Europy. Akcja dzieje się na przełomie lat 70. i 80. po dwóch stronach żelaznej kurtyny. Hans Steiner (Jakub Gierszał) wyjeżdża do rodziny w Strasburgu. Zatrudnia się jako urzędnik i jednocześnie szpieguje dla władz PRL-u. W tym samym czasie Jan Bitner (Tomasz Schuchardt), który mieszka w Gdańsku z żoną i dzieckiem, pracuje w stoczni i działa w Solidarności, odkrywa pewną rodzinną tajemnicę. Losy obu mężczyzn się splatają. ZOBACZ TEŻ: Doppelgänger, podwójny wędrowiec. Recenzja filmu Jana Holoubka
To nie pierwsza współpraca Schuchardta i Holoubka - spotkali się m.in. na planie serialu "Wielka woda". - Janek jest profesjonalistą totalnym. Jest bardzo przygotowany, a ten profesjonalizm, takie suche rzemiosło, otacza miłość do człowieka. On kocha całą swoją ekipę, kocha aktorów. I to jest to, co daje mu dodatkowy plus. I dla niego też chce się tak poświęcać - mówi Schuchardt w cozatydzien.tvn.pl.
Kim jest Tomasz Schuchardt
Pochodzi z Sobowidza na Pomorzu, ukończył PWST w Krakowie. Już na początku kariery zdobył dwie nagrody na festiwalu filmowym w Gdyni – za role Janka w "Chrzcie" i rapera Fokusa w "Jesteś Bogiem". Ma na koncie wiele ról w filmach ("Miasto 44", "Cicha noc", "Kurier", "Hiacynt") i serialach ("Chyłka", "Skazana", "Wielka woda"). W 2015 roku wziął ślub z aktorką Kamilą Kuboth. Mają córkę Antosię.
"Mój zawód nie stoi na pierwszym miejscu – to zajmuje rodzina. A nie jest prosto o nią dbać, jeśli się nie dorosło" - mówi Schuchardt w najnowszym wywiadzie na wybocza.pl. "Muszę pracować nad sobą nieustannie, a to jest orka na ugorze, od kilku lat jestem w terapii - szukam w sobie różnych rzeczy, które w dzieciństwie zostały mi wbite lub sam wbiłem sobie do głowy, a które trzeba zmienić, by przestać być gówniarzem. (...) Długo broniłem się rękami i nogami przed terapią - wyrosłem z kultury, w której istnieje przekonanie, że psycholog jest od psychicznych spraw, więc ten, kto się do niego zgłasza, jest psycholem. A ja nie chciałem być psycholem, więc nie szedłem do psychologa" - mówi.
Źródło: TVN, cozatydzien.tvn.pl, tvn.pl, wyborcza.pl
Źródło zdjęcia głównego: Next Film, fot. Jarosław Sosiński