Scena, która zmieniła "Przyjaciół". Courteney Cox i Matt LeBlanc wspominają Matthew Perry'ego

Matthew Perry, gwiazda serialu "Przyjaciele", został znaleziony martwy 28 października w swojej posiadłości w Los Angeles. Miał 54 lata. Sekcja zwłok została przeprowadzona, ale przyczyny śmierci artysty nadal nie są znane.

31 października aktorzy "Przyjaciół" - Jennifer Aniston, Courteney Cox, Lisa Kudrow, David Schwimmer i Matt LeBlanc - którzy na planie z Perrym spędzili 10 lat, napisali, że są "całkowicie zdruzgotani" jego stratą.

Czytaj także: "Świat będzie za tobą tęsknić", "wszyscy go kochaliśmy", "za wcześnie". Bliscy żegnają Matthew Perry'ego

We wtorek Perry'ego we wpisie na Instagramie pożegnał Matt LeBlanc, serialowy Joey Tribbiani. "Mówię 'żegnaj' z ciężkim sercem. Momenty, które spędziliśmy razem, są jednymi z ulubionych w moim życiu. To był zaszczyt dzielić z tobą scenę i nazywać cię moim przyjacielem" - napisał.

"Zawsze będę się uśmiechać, gdy o tobie pomyślę i nigdy cię nie zapomnę. Nigdy" - podkreślił aktor. "Rozwiń skrzydła i leć, bracie, w końcu jesteś wolny. No i zakładam, że zatrzymasz 20 dolców, które jesteś mi winien" - napisał.

Trzy godziny później wspomnienie o aktorze opublikowała także Courteney Cox, serialowa żona Perry'ego, Monica Geller. Napisała, że "jest wdzięczna za każdą chwilę spędzoną" z nim. "Matty, tęsknię za tobą każdego dnia" - podkreśliła.

Zwracając się do ponad 14 milionów fanów na Instagramie, zaznaczyła, że zgromadziła "tysiące momentów" z Perrym, którymi chciałaby się podzielić. "Na razie to jeden z moich ulubionych. Historia jest taka: Chandler i Monica mieli przeżyć jedną wspólną noc w Londynie. Ale z powodu reakcji publiczności, stała się ona początkiem ich miłosnej historii. W tej scenie, nim zaczęliśmy kręcić, szepnął mi zabawną kwestię do wypowiedzenia. Często robił takie rzeczy. Był zabawny i życzliwy" - wspomniała, publikując wspomnianą scenę i reakcję publiczności, której w serialowym odcinku nie można było ująć, bo aktorzy wyszli z roli.

54-letni Matthew Perry spoczął na cmentarzu Forest Lawn w Los Angeles. Dwugodzinna uroczystość miała charakter prywatny. Uczestniczyło w niej około 20 osób - członkowie najbliższej rodziny, w tym rodzice i ojczym aktora, a także Aniston, Cox, Kudrow, Schwimmer i LeBlanc. Przeprowadzona sekcja zwłok nie dała jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, dlaczego Perry zmarł. Śledczy czekają ciągle na wyniki raportu toksykologicznego, którego przygotowanie może zająć nawet do kilku tygodni. 

>> "Wszyscy czekali na Chandlera, a on miał na imię Matthew"