Zakończyła się sekcja zwłok aktora Matthew Perry'ego - informują media, powołując się na biuro lekarza sądowego w Los Angeles. Nadal nie jest jednak znana dokładna przyczyna śmierci gwiazdy serialu "Przyjaciele". Jak poinformowano, konieczne są dodatkowe badania. 54-letni Perry został odnaleziony martwy w sobotę w jacuzzi w swoim domu.
W niedzielę zakończyła się sekcja zwłok Matthew Perry'ego, potwierdza w oświadczeniu dla "People" biuro lekarza sądowego hrabstwa Los Angeles. Magazyn zauważa, że w rejestrze osób zmarłych widnieje informacja o "odroczeniu" (deferred) podania przyczyny śmierci aktora, co oznacza, że sprawa nadal jest przedmiotem dochodzenia. Status taki otrzymują sprawy, w których przyczyny śmierci nie uda się ustalić podczas sekcji zwłok i widnieje do czasu, aż zakończą się dodatkowe badania. Obecnie służby czekają na wyniki raportu toksykologicznego, co może potrwać nawet do kilku tygodni. Wyniki mają pomóc ustalić, czy jakiekolwiek substancje przyczyniły się do śmierci 54-latka.
Śledztwo w sprawie przyczyn śmierci Matthew Perry'ego
54-letni Perry zmarł w sobotę. Departament Straży Pożarnej w LA poinformował "People", że służby przybyły do jego rezydencji o godz. 16:07. Poinformowano, że nieprzytomnego aktora odnalazła w jacuzzi osoba postronna. Przybyli na miejsce strażacy wyciągnęli go z wody i stwierdzili zgon. Potwierdzono, że aktor zmarł jeszcze przed przybyciem służb.
Według niepotwierdzonych informacji magazynu TMZ, przed śmiercią Perry grał przez dwie godziny w pickleball, sport podobny do tenisa, ale rozgrywany na mniejszym korcie. Po powrocie do domu miał skontaktować się ze swoim asystentem. To właśnie on miał być osobą, która po przyjeździe do jego domu odnalazła nieprzytomnego Perry'ego. Śledztwo w sprawie śmierci aktora prowadzone jest przez wydział zajmujący się napadami i zabójstwami w Los Angeles. W tej chwili służby nie podejrzewają, by do jego zgonu przyczyniły się osoby trzecie. Na miejscu nie znaleziono też narkotyków. Według "Los Angeles Times" odnaleziono za to leki na receptę i dlatego zlecono badania toksykologiczne.
W niedzielę oświadczenie w sprawie śmierci Perry'ego wydała jego rodzina. Bliscy aktora napisali, że "są załamani tragiczną stratą ukochanego syna i brata". Oświadczenie wydali także współtwórcy "Przyjaciół" Marta Kauffman i David Crane oraz producent wykonawczy Kevin Bright. "Jesteśmy zszokowani i głęboko, głęboko zasmuceni śmiercią naszego ukochanego przyjaciela Matthew” - napisali.
Matthew Perry znany był głównie z roli Chandlera Binga z kultowego serialu "Przyjaciele". W listopadzie 2022 roku ukazała się jego autobiografia pt. "Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz". Aktor opisał w niej m.in. swoje zmagania z uzależnieniem od alkoholu i leków.
Źródło: People, CNN, TMZ