Zagrał w prawie trzystu filmach, zasłynął dzięki tytułowej roli w "Horrorze Draculi" z 1958 r., był łotrem Scaramangą w "Człowieku ze złotym pistoletem", złym czarodziejem Sarumanem w trylogii "Władca pierścieni" i hrabią Dooku w "Gwiezdnych wojnach: części II - Ataku Klonów". Dziennikarzy podsumowujących jego karierę prosił o jedno: - Nie nazywajcie mnie legendą horroru. Christopher Lee zmarł w niedzielę - poinformowały dopiero dziś brytyjskie media.
A jednak ze swoim wzrostem, przeszywającym spojrzeniem ciemnych oczu i głębokim głosem był predystynowany do grania ról łotrów, potworów i okrutników. Każdemu z bohaterów nadawał osobny, mroczny rys. W wywiadach wspominał, że filmowe horrory go nie przerażają, bo w życiu przeżył jeden prawdziwy, gdy walczył w brytyjskim wojsku w trakcie II wojny światowej.
R.I.P Sir Christopher Lee. A true legend! #Hammer #Horror #Dracula #Summerisle #Sarumon pic.twitter.com/GDBQETH7BJ— Random Horror (@Random_Horror) June 11, 2015
Ukochany potwór
Christopher Lee urodził się 27 maja 1922 roku w Londynie. Aktorstwo zaczął studiować dopiero po wojnie, początkowo grał niewielkie role, pojawił się nawet w "Hamlecie" Lawrence'a Oliviera. Przełomem był występ w "Przekleństwie Frankensteina", gdzie Lee był tytułowym potworem. Spodobał się producentom ze specjalizującej się w lekko kiczowatych horrorach wytwórni Hammer. Etatowo grał u nich monstra, także "Mumię" czy doktora Fu Manchu.
Who doesn't love sir Christopher Lee and Peter Cushing?! "The Mummy" pic.twitter.com/h9gPPd8WtP— Michelle N Tuegel (@michelle_tuegel) May 3, 2015
Spiskowiec i czarodziej
Gdy minęła moda na filmy grozy, kręcone w tym stylu, Lee nadal był zajęty, występował w kilku, czasem kilkunastu filmach rocznie. W "Człowieku ze złotym pistoletem" walczył w Jamesem Bondem, w "Trzech muszkieterach" spiskował jako Rochefort. Druga fala sławy przyszła do niego, gdy aktor dochodził 80. W ciągu roku pojawił się w dwóch hitach - "Władcy pierścieni: Drużynie pierścienia" jako zły czarodziej Saruman Biały oraz "Gwiezdnych wojnach: części II - Ataku Klonów" jako hrabia Dooku. Ekscentryczny reżyser Tim Burton stale obsadzał go w swoich filmach od "Alicji w Krainie Czarów" po "Charlie'ego i Fabrykę Czekolady".
Grał do końca
Christopher Lee był czynny zawodowo do końca życia. W ostatnim filmie - czekającej na premierę komedii fantastycznej - "Angels in Notthing Hill" zagrał postać, a jakże, szefa. Wydał też płytę z muzyką heavymetalową.
Autor: sol\mtom / Źródło: tvn24.pl, telegraph.co.uk