Śpiewa muzykę z pogranicza jazzu i bluesa, ale w jej utworach dosłuchać się można też elementów funky, a nawet rapu - wszystko naznaczone zmysłowym brzmieniem głosu i niezwykła muzykalnością. W niedzielę w Sali Kongresowej zaśpiewa Cassandra Wilson.
Podczas jedynego w Polsce koncertu artystkę wspierać będzie New Black Saint Quartet pod przewodnictwem doskonałego saksofonisty Davida Murraya.
W Warszawie muzycy premierowo zaprezentują materiał z albumu Sacred Grodnu, będącego powrotem Murraya do muzyki, jaką tworzył w latach 80. Realizowane wówczas w ramach ekspansji nurtu New Black Music nagrania i koncerty skupiały elitę dzisiejszego jazzu.
Także wtedy udział w projektachMurraya brała - nieznana jeszcze - Cassandra Wilson. Dzisiaj, gdy pozycje Murraya i Wilson są na rynku muzycznym niekwestionowane, ich powrót do wspólnego grania może się okazać jazzowym wydarzeniem roku.
Długa droga do sukcesu
Ale na swoją sławę muzycy musieli długo pracować. Cassandra Wilson zaczynała swą muzyczną karierę już w wieku dziewięciu lat. Profesjonalnie zaczęła występować w 1975 r. Śpiewała wówczas głównie materiał folkowy i bluesowy z różnymi grupami rhythm and bluesowymi. Na scenie jazzowej objawiła się dzięki rekomendacji perkusisty Alvina Fieldera.
W 1982 r. przyjechała do Nowego Jorku i tam pracowała z kontrabasistą Davem Hollandem i wokalistką Abbey Lincoln. W 1985 r. wzięła udział w nagraniu albumu Motherland Pulse Steve'a Colemana, po którym szefowie niemieckiej wytwórni JMT zaproponowali jej nagranie autorskiej płyty.
Debiutancki album Point Of View został zrealizowany wraz z Colemanem i gitarzystą Jean-Paul Bourelly. Nagranie okazało się przełomowym w karierze pianistki. Kolejne albumy: Days Aweigh, Blue Skies i Jumpworld, She Who Weeps, Blue Light Til Dawn oraz New Moon Dauthre potwierdzał jej pozycję na scenie jazzowej, jednocześnie udowadniając, że Wilson nie da się jednoznacznie sklasyfikować.
Śpiewała zarówno jazzowe standardy jak i eksperymentalne utwory z elementami rapu czy funky. Dzisiaj artystka uważana jest za jedną z największych div jazzu, a jej nazwisko wymienia się obok takich sław jak Abbey Lincoln, Dianne Reeves, Nnenny Freelon czy Dee Dee Bridgewater.
Eksperymentator zakorzeniony w tradycji
David Murray największą sławę zdobył pod koniec lat 70. kiedy to wspólnie z Hamietem Bluiettem, Oliverem Lake’m i Juliusem Hemphillem założyli legendarny World Saxophone Quartet. Ostatnie dekady to dla saksofonisty czas doskonałe przyjmowanych autorskich projektów. Jego produkcje noszą ślady jego rhythm and bluesowych i gospelowych korzeni oraz free - jazzowej swobody.
Na scenie Wilson i Murrayowi towarzyszyć będą doskonali instrumentaliści: pianista Lafayette Gilchrist, Basista Jaribu Shahid i Perkusista Andrew Cyrille.
Koncert New Black Saint Quartet i Cassandry Wilson odbędzie się w warszawskiej Sali Kongresowej 30 marca o godz. 20. Bilety: 100-250 zł.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl