Robert Downey Jr. to najlepiej opłacany aktor na świecie. W rok zgarnął 75 milionów dolarów i zrzucił Toma Cruise'a z pierwszego miejsca rankingu amerykańskiego "Forbesa". Udało mu się to dzięki kasowym sukcesom dwóch filmów, w których zagrał ważne role: "Avengers" i "Iron Man 3". Co ciekawe, w ubiegłym roku nie załapał się na tę samą listę.
"Robert Downey Jr. to maszyna do robienia hitów. Tylko dwa filmy, w których ostatnio zagrał, zarobiły ponad dwa miliardy dolarów. Każde studio w Hollywood chciałoby go mieć u siebie, a teraz za ten przywilej będą musiały płacić jeszcze więcej" - zawyrokował "Forbes", który ocenił zarobek aktora na 75 mln dolarów, jakie miały wpłynąć na jego konto od czerwca 2012 do czerwca 2013 roku.
Tym samym 48-latek znalazł się na szczycie corocznej listy magazynu najlepiej zarabiających aktorów na świecie, choć w ubiegłym roku w ogóle się na nią nie załapał. "Trudno uwierzyć, że zaledwie kilka lat temu Downey Jr. był trucizną box-office'ów, a producenci uważali, że jest trefnym towarem, który położy każdy film" - napisał "Forbes".
Tony Stark lepszy od striptizera
Jako obiecujący aktor przedarł się na szczyty popularności pod koniec lat 80., ale nałogi szybko pociągnęły go w dół. Jego kariera wydawała się być skończona. Długo próbował wrócić. Przełomowy okazał się 2012 rok. "Avengers" zarobił 1,5 mld dolarów i stał się trzecim najbardziej kasowym filmem wszech czasów, a "Iron Man 3" przyniósł ponad miliard dolarów zysku i uplasował się na tej samej liście na miejscu piątym.
"Downey Jr. zarobił więcej niż ktokolwiek inny w tych filmach, łącznie z reżyserami. Tak długo, jak zechce zakładać kostium Iron Mana, pozostanie jednym z tych aktorów Hollywood, którzy są opłacani najlepiej" - ocenił "Forbes".
Aktor wyprzedził Channinga Tatuma (2. miejsce). 33-latek zagrał striptizera w hicie "Magic Mike", który oparł na doświadczeniach ze swojego życia. Ale 60 mln dolarów przyniosła mu nie tyle główna rola, co zarobki z biletów, bo nie tylko napisał scenariusz do filmu, ale sam go wyprodukował. "Do tej pory zwracano uwagę na jego wygląd, tymczasem Tatum okazał się jednym z najmądrzejszych biznesmenów w Hollywood" - podsumował magazyn.
Tom Cruise stracił 50 milionów
Nieźle poszło też Hugh Jackmanowi - w rok zarobił 55 mln dol. Ta pensja to zasługa sequeli filmów "Wolverine" i "X-Men", a także "Les Miserables", który zdobył trzy Oscary. Ale 44-letni Australijczyk potrafi też zabiegać o popularność - jest bardzo aktywny, w mediach społecznościowych i na Twitterze ma aż 2,7 mln fanów. Efekt? Na liście najlepiej zarabiających aktorów zajął trzecią pozycję.
Co ciekawe, ubiegłoroczny zwycięzca tym razem spadł aż na 8. miejsce. Jego roczne zarobki zmalały aż o 50 milionów - okazało się bowiem, że jego ostatni film "Jack Reacher: Jednym strzałem" nie był przebojem. Miał kiepskie recenzje i średnie zyski w wysokości "zaledwie" 217 mln dol.
Ranking zamyka Liam Neeson z 32 mln dol. na koncie.
Opracowując listę najlepiej opłacanych aktorów świata, "Forbes" brał pod uwagę m.in. wynagrodzenia za rolę, udział w zyskach filmu i honoraria za udział w kampaniach reklamowych. Najlepiej zarabiający aktorzy w Hollywood według "Forbesa": 1. Robert Downey Jr. - 75 mln dol. 2. Channing Tatum - 60 mln dol. 3. Hugh Jackamn - 55 mln dol. 4. Mark Wahlberg - 52 mln dol. 5. Dwayne Johnson (The Rock) - 46 mln dol. 6. Leonardo DiCaprio - 39 mln dol. 7. Adam Sandler - 37 mln dol. 8. Tom Cruise - 35 mln dol. 9. Denzel Washington - 33 mln dol. 10. Liam Neeson - 32 mln dol.
Autor: am/zp / Źródło: Forbes
Źródło zdjęcia głównego: Disney