Pierwszą piosenkę napisała w wieku ośmiu lat. Ma obsesję na temat butów i uwielbia buszować po sklepach ze starymi ciuchami. Poznajcie Aurę Dione, duńską wokalistkę, która zagra na Orange Warsaw Festiwal w Warszawie 29 sierpnia.
Aura Dione to młoda wokalistka z Danii, chociaż jej korzenie są bardziej niż egzotyczne. Urodziła się w Nowym Jorku, do szkoły poszła na duńskiej wyspie Bornholm, a później razem z rodzicami opłynęła niemal cały świat. Na dłużej osiadła w Australii, gdzie wśród Aborygenów szukała inspiracji do swojej muzyki. Jej matka jest pochodzenia farersko-francuskiego, a ojciec jest w połowie Hiszpanem, a w połowie Duńczykiem. I to rodzice zaszczepili w niej miłość do muzyki. Swój pierwszy utwór Aura napisała, kiedy miała zaledwie osiem lat. Ale piosenkarka nie tylko pisze teksty - gra również na fortepianie, banjo i gitarze.
Zadebiutowała w 2007 roku singlem "Something From Nothing". Jej pierwszy longplay „Columbine” pojawił się pod koniec stycznia 2008 roku. Album szybko osiągnął sukces komercyjny - młodą Aurą natychmiast zainteresowały się media, porównując ją do takich gwiazd jak Gwen Stefani i Tracy Chapman. Jej najbardziej znaną piosenką jest "I will love you Monday (365)".
Aura Dione wystąpi na Orange Warsaw Festival na warszawskim Służewcu w niedzielę, 29 sierpnia.
Gonią ją buty
Aura bardzo cieszy się na występ przed polską publicznością. - Jestem bardzo podekscytowana, bo to mój pierwszy festiwal w Polsce. Zagram wszystkie piosenki z mojego albumu. Już nie mogę się doczekać, to będzie wielka impreza! - mówi w wywiadzie. Jak przyznaje, w swoją płytę "Columbine" włożyła mnóstwo serca. - Zawsze będę z niej dumna, bo ciężko przy niej pracowałam - mówi.
Aura jest bardzo kreatywna. Swoje występy przygotowuje sama od początku do końca - stylizację, ubrania, buty. - Bo w końcu tylko ja sama wiem, czego naprawdę chcę. Staram się ten cały obraz namalować sama - przyznaje.
Przyznaje również, że ma lekką obsesję... na temat butów. W teledysku do singla "I will love you Monday (365)" goni ją istna horda szpilek, pantofelków, kozaczków. - Siedziałam w samolocie i przeglądałam gazetę, którą zawsze można znaleźć w kieszeni fotela lotniczego. Było tam zdjęcie dziewczyny, którą goniły buty. I pomyślałam sobie, że zawsze gonimy za idealnym mężczyzną, idealną pracą, momentem. Raz w życiu ja chciałabym być goniona przez setki par butów! - mówi.
Aura w Polsce już kiedyś była - w Kołobrzegu, na wakacjach z rodzicami. Teraz ma nadzieję, że uda jej się pomyszkować w sklepach z używaną odzieżą i wyszperać jakiś skarb.
Orange Warsaw Festival, 28 i 29 sierpnia 2010, Tor Wyścigów Konnych na Służewcu w Warszawie. Bilety: 28 sierpnia: od 59 zł, 29 sierpnia od 99 zł, karnet na 2 dni od 129 zł. Wejście na teren festiwalu każdego dnia od 14.30.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: plejada.pl