Książka to idealny prezent pod choinkę. Lepsza będzie wciągająca powieść czy głośny reportaż? - Najlepsze są takie, które zostają w człowieku - mówi Anita Werner, dziennikarka TVN24.
- Książki w prezencie dostawałam regularnie od najmłodszych lat. Jako dziecko tego nie doceniałam - przyznaje Anita Werner. - Jednak dziś dzięki rodzicom mam pokaźną bibliotekę, którą ciągle uzupełniam. Najpiękniejsze jest w tym wszystkim to, że do niektórych książek wróciłam po latach. Do tych, które polecam, też będę wracać. To nie są nowości. Raczej pozycje, które zapamiętuje się na długo - mówi dziennikarka w rozmowie z tvn24.pl. CZYTAJ TEŻ: Anita Werner: "Nie chcę rezygnować z zapachu papieru"
Książki Anity Werner
"Gdzie śpiewają raki", Delia Owens. Debiutancka powieść doktor zoologii i aktywistki na rzecz ochrony przyrody. Wydana w 2018 roku, przez niemal trzy lata gościła na liście bestsellerów "New York Timesa". W 1969 roku, w małym mieście w Karolinie Północnej, na jednym z mokradeł zostaje znalezione ciało młodego chłopaka. Miejscowi są przekonani, że za jego śmiercią stoi Dziewczyna z Bagien - porzucona przez rodzinę Kyia, która wychowała się na mokradłach. Jej spokojne życie wśród natury i zwierząt nagle się zmienia. Na podstawie książki powstał film, który w Polsce miał premierę latem 2022 roku. - Filmu nie widziałam, ale książkę bardzo polecam - mówi Werner. Rekomendowała ją też niedawno na Instagramie. "To piękna historia. Po pierwsze o kobiecie. Właściwie najpierw o dziewczynce, porzuconej przez rodzinę. O jej dojrzewaniu w samotności i połączeniu z przyrodą. Po drugie to także dobry kryminał. A po trzecie to opowieść o ludzkich bólach, krzywdach, strachu. O tym jak bezpieczniej czasem jest uciekać w głąb lasu, na bagna, niż wyjść naprzeciw ludziom. I jeszcze po czwarte - obok dziewczynki/kobiety jest w tej książce natura. I ta natura w tej prozie to poezja" - napisała dziennikarka.
"Lincoln Highway", Amor Towles. Ameryka lat 50. Emmett Watson właśnie wyszedł z poprawczaka. Ma 18 lat i wraca na rodzinną farmę w Nebrasce. Jego jedyny majątek to błękitny studebaker. Chłopak chce nim zabrać brata do słonecznej Kalifornii, gdzie obaj zaczną wszystko od nowa. Ale przypadek sprawia, że muszą wyruszyć do Nowego Jorku - miasta, gdzie początek ma legendarna autostrada Lincolna, pierwsza droga łącząca ze sobą dwa krańce Ameryki. - To świetna literatura drogi. Przeczytałam ją po wakacjach spędzonych w Stanach Zjednoczonych i byłam urzeczona. Mamy tu powojenną Amerykę, drogę, grupę przyjaciół, dojrzewanie i różne życiowe wybory, która zawsze mają swoje konsekwencje. W podróży łatwo jest zbłądzić i nie chodzi tu tylko o nietrzymanie się mapy. "Lincoln Highway" bardzo dobrze się czyta. Ktoś, kto interesuje się Ameryką, lubi jej klimat i kocha podróże, na pewno będzie z takiego prezentu zadowolony - przekonuje Werner.
"Głębia", James Nestor. Jak to możliwe, że człowiek jest w stanie zanurkować na jednym oddechu na głębokość 93 metrów, po czym wrócić po czterech minutach na powierzchnię cały i zdrowy? Nestor bada sekrety freedivingu. Pisze o ludziach, którzy wstrzymują oddech na ponad pięć minut, o tym, jak ich płuca zmniejszają się do wielkości piłeczki baseballowej, a serce bije wolniej niż u osoby w śpiączce. - Książka jest reklamowana jako "Wielki błękit" w wersji papierowej i rzeczywiście coś w tym jest. Nie jestem nurkiem i głęboko pod wodę jakoś mnie nie ciągnie, ale bardzo lubię czytać, jak ludzie przekraczają granice swoich możliwości. Autor nie tylko rozmawia z naukowcami i freediverami, ale też na własnej skórze przekonuje się, jak trening nurkowy zmienia możliwości człowieka. To także książka o oceanie, o jego tajemnicach i o tym, że jesteśmy z nim połączeni bardziej, niż nam się wydaje. Fascynująca lektura - mówi Werner.
"27 śmierci Toby’ego Obeda", Joanna Gierak-Onoszko. Reportaż o tym, co działo się za murami szkół z internatem w Kanadzie, w których zamykano dzieci rdzennych mieszkańców kraju. Proces wynaradawiania najmłodszych, który trwał w latach 1831–1998, był prowadzony przez kościoły chrześcijańskie i rząd Kanady. Tytułowy Toby Obed jest jednym z tzw. ocaleńców - osób, które przeszły przez ten system edukacji. Autorka spędziła w Kanadzie dwa lata. Ujawnia nie tylko fakty historyczne, ale też sprawdza, jak Kanadyjczycy radzą sobie z tym bolesnym tematem. "27 śmierci Toby’ego Obeda" zdobyła w 2020 roku Nike Czytelników. - Ta książka mną absolutnie wstrząsnęła. Relacje poszkodowanych i ich rodzin po prostu porażają. Tak jak informacje o masowych grobach ze szczątkami dzieci, które odkryto. Warto wspomnieć, że Raport Komisji Prawdy i Pojednania na temat 150 lat działania 139 przymusowych ośrodków dla dzieci rdzennej ludności kanadyjskiej nazwał stosowane w nich metody "kulturowym ludobójstwem".
ZOBACZ TEŻ: 100 najlepszych książek dla dzieci. Ranking wszech czasów 10 dobrych książek nie tylko pod choinkę (dla dorosłych)
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Instagram