Inspirowana wydarzeniami na granicy polsko-białoruskiej "Zielona granica" Agnieszki Holland powalczy o Złotego Lwa podczas 80. festiwalu w Wenecji. Reżyserka w rozmowie z Eweliną Witenberg z TVN24 powiedziała, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej "stawia nas przed naprawdę trudnymi pytaniami, wyzwaniami i wyborami". Holland odniosła się również do słów Zbigniewa Ziobry na swój temat.
Już w sobotę okaże się, czy Agnieszka Holland - jedna z najbardziej cenionych polskich reżyserek - zostanie doceniona w Konkursie Głównym Międzynarodowego Festiwalu w Wenecji. Jej najnowszy film "Zielona granica" ma szanse na Złotego Lwa.
"Zielona Granica" została przyjęta 15-minutową owacją. Reżyserka przyznała, że moment ten był dla niej "ogromnym wzruszeniem". – Ale pod koniec już myślałam, że już dość, że przesadzacie kochani – dodała.
Wyjaśniła, że zdecydowała się nakręcić film o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy, ponieważ dla niej była to "sytuacja bardzo bolesna, bardzo trudna". – Stawia nas przed naprawdę trudnymi pytaniami, wyzwaniami i wyborami – podkreśliła.
- Wydało mi się, że jest bardzo ważne, żeby ci ludzie, którzy się tam znajdują, uchodźcy i lokalni mieszkańcy, aktywiści i strażnicy graniczni, żeby dać im głos – stwierdziła. – Problem uchodźczy, problem migracji będzie największym wyzwaniem następnej dekady i jeżeli naszą jedyną odpowiedzią jest chowanie głowy w piasek albo przemoc to wydaje mi się, że zmierzamy w bardzo ciemne czasy – oceniła.
Holland zapowiada kroki prawne wobec Ziobry
Zapytana o rozdźwięk w ocenach filmu na Zachodzie i wśród polskich rządzących, odpowiedziała: "Takich mamy polityków, którzy posługują się propagandą, hejtem i kłamstwem. Nie wahają się używać takich metod, które uważam za autorytarne".
- W moim przekonaniu to, co robi polska władza, godzi głęboko w interesy i obraz Polaków, a także w ich integralność moralną. Dlatego sądzę, że moja polskość nie podlega dyskusji i myślę, że wielu Polaków jest dumnych, że wypowiadam się także w ich imieniu – stwierdziła.
Reżyserka zwróciła uwagę, że kiedy minister sprawiedliwości porównuje ją do nazistowskich propagandzistów, to musi na to zareagować pozwem sądowym. – Jest to w pewnym sensie nawoływanie do przemocy – dodała.
Film Agnieszki Holland na Festiwalu w Wenecji
Program oficjalnej selekcji 80. festiwalu w Wenecji ogłoszono we wtorek podczas konferencji prasowej transmitowanej online. Wśród 23 tytułów zakwalifikowanych do konkursu głównego znalazła się zainspirowana wydarzeniami na granicy polsko-białoruskiej "Zielona granica" Agnieszki Holland.
"Przejmująco aktualna 'Zielona granica' to kino na istotny i angażujący temat, które otwiera oczy, trafia prosto w serce i nikogo nie pozostawia obojętnym" – czytamy w opisie dystrybutora filmu Kino Świat.
"W filmie przeplatają się trzy perspektywy – uchodźców, polskich aktywistów i strażników granicznych – ale 'Zielona granica' jest przede wszystkim opowieścią o ludziach. O ludziach stawianych przed sytuacjami granicznymi. Jest filmem o odwadze, o strachu i bohaterstwie, o krzywdzie i nadziei" – dodano.
Autorami scenariusza są Agnieszka Holland, Gabriela Łazarkiewicz-Sieczko i Maciej Pisuk. Za zdjęcia odpowiada Tomasz Naumiuk. W obsadzie znaleźli się Jalal Altawil, Maja Ostaszewska, Tomasz Włosok, Behi Djanati Atai, Mohamed Al Rashi, Jaśmina Polak, Piotr Stramowski, Agata Kulesza, Maciej Stuhr oraz Magdalena Popławska.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Fot. Agata Kubis/Kino Świat