W Toruniu brakuje zainteresowania parkingami Park&Ride. Oddane do użytku 420 miejsc postojowych w dwóch lokalizacjach świeci od siedmiu miesięcy pustkami. Radni proponują prezydentowi zmiany. Jedną z nich jest umożliwienie bezpłatnego parkowania.
System Park&Ride ma ograniczyć ruch samochodowy w ścisłym centrum miasta i wzmocnić transport publiczny. Polega na tym, że kierowca zostawia swój samochód na parkingu i może podróżować dalej komunikacją miejską w korzystnej cenie. Przy kontroli biletów wystarczy pokazać bilet uzyskany na parkingu. Na takim bilecie mogą podróżować wszyscy pasażerowie danego auta.
Czytaj też: Bydgoszcz i Toruń stawiają na Park&Ride. "Spóźnione inwestycje, inni mają to już za sobą"
W Toruniu pod koniec ubiegłego roku uruchomiono dwa wielopoziomowe parkingi przy ul. Dziewulskiego i Olimpijskiej. Inwestycja kosztowała około 38 milionów złotych. W sumie do dyspozycji jest 420 miejsc parkingowych. Parkingi są dostępne siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Miasto wprowadziło cztery rodzaje biletów: dobowy w cenie 6,8 zł, rodzinny - 11 zł, miesięczny - 98 zł, turystyczny - 45 zł.
- Tego typu parkingi sprawdzają się na przykład w Krakowie. Liczymy, że podobnie będzie w Toruniu. Ograniczamy ruch na starówce, dlatego parkingi będą świetną alternatywą. U nas parkingi buforowe są wyznaczane choćby przy okazji festiwalu światła i cieszą się dużym zainteresowaniem - mówiła jakiś czas temu Malwina Jeżewska, rzeczniczka prasowa prezydenta Torunia.
Konieczne są zmiany
Problem jednak w tym, że od siedmiu miesięcy oba parkingi świecą pustkami. Radni Prawa i Sprawiedliwości wyszli z propozycją do prezydenta, by to zmienić.
"Budowa dwóch parkingów Park&Ride na Osiedlu Rubinkowo przy ul. Dziewulskiego 38 i na Osiedlu Na Skarpie przy ul. Olimpijskiej 42 kosztowała ponad 30 mln zł. Od otwarcia właśnie minęło 7 miesięcy, a po upływie tego okresu zapełnienie przestrzeni dla postoju pojazdów oscyluje w okolicach 1 procenta. Biorąc pod uwagę, że termin realizacji projektu współfinansowanego ze środków europejskich za pośrednictwem Urzędu Marszałkowskiego wynosi 5 lat, konieczne jest wprowadzenie fundamentalnych zmian w systemie parkowania pojazdów. Nie może być przecież tak, że parkingi zbudowane za ponad 30 mln zł będą świeciły pustkami przez 5 lat" - czytamy w interpelacji.
W opinii radnych "konieczne jest wprowadzenie rozwiązań, które spowodują, że korzystanie z tych parkingów stanie się atrakcyjne". Jakich konkretnie?
"Wprowadzenie możliwości bezpłatnego korzystania lub innych rozwiązań musi doprowadzić do zwiększenia natężenia wykorzystania dostępnych miejsc. Prosimy o przeprowadzenie szczegółowej analizy prawnej oraz wystąpienie do stosownych instytucji współfinansujących budowę parkingów w celu umożliwienia zmiany systemu funkcjonowania parkingów" - napisali radni.
Czy ma to sens?
Marcin Chmura z Toruńskiego Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej przyznaje, że budowa tego typu parkingów ma sens, ale w przemyślany sposób, tak by wykorzystać dostępną przestrzeń i możliwości. Jak to można zrobić?
- Poprzez wykorzystanie poziomu 0 do lokalizacji węzła przesiadkowego z dobrą częstotliwością kursów transportu publicznego. Wyższe piętra można przeznaczyć dla mieszkańców okolicznych osiedli i blokowisk, którzy nie mają garażu lub auta często stoją na drogach pod blokami, utrudniając dojazd służbom ratunkowym - twierdzi Chmura. - Na ulicy Olimpijskiej można było lepiej wykorzystać budowę parkingu z integracją tramwajów i autobusów w obrębie jednej budowli. Ponadto można byłoby skierować tam również autobusy regionalne - twierdzi.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl