Zarabiają na utylizacji odpadów niebezpiecznych, ale w rzeczywistości nie wywiązują się z umowy. Najpierw magazynują śmieci, a potem podrzucają je w inne miejsce i pozbywają się problemu. Centralne Biuro Śledcze Policji wzięło na celownik grupy przestępcze, które zajmują się obrotem odpadami. Zatrzymano 34 osoby, którym przedstawiono ponad 17 tysięcy zarzutów.
Centralne Biuro Śledcze Policji rozpracowuje grupy przestępcze, które zajmują się obrotem odpadów niebezpiecznych działając na szkodę środowiska. Biorąc pod uwagę właściwości tych substancji, mogą one być łatwopalne, drażniące, rakotwórcze, toksyczne, żrące, zakaźne.
Jak działają takie grupy? Policjanci z CBŚP w Bydgoszczy ustalili, że przestępcy wynajmują magazyny na podstawione osoby. Następnie zwożą tam odpady, a gdy brakuje już miejsca na kolejne, po prostu porzucają śmieci w różnych miejscach. Starają się przy tym nie pozostawiać po sobie śladów.
Przedstawili ponad 17 tysięcy zarzutów
Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest na terenie kilku województw, a działania funkcjonariuszy nadzoruje Prokuratura Regionalna w Łodzi. Materiałów dowodowych szukano między innymi na jednym ze składowisk odpadów w województwie kujawsko-pomorskim, gdzie ujawniono beczki z niebezpiecznymi substancjami. W czynnościach brali udział również funkcjonariusze oddziału celnego w Elblągu oraz inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) w Bydgoszczy i Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska (GIOŚ) w Warszawie.
"Łącznie przeprowadzono 13 akcji, podczas których zatrzymano 34 osoby, którym prokuratorzy z Prokuratury Regionalnej w Łodzi przedstawili ponad 17 tys. zarzutów. Przedstawione zarzuty dotyczyły m.in. kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania pieniędzy pochodzących z przestępstwa, naruszenia przepisów w postępowaniu z odpadami oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach" - poinformowało CBŚP.
Wobec 14 zatrzymanych osób zastosowano areszt tymczasowy, a na poczet przyszłych kar i środków karnych zabezpieczono mienie o wartości ponad 3,5 miliona złotych.
Grozi pięć lat więzienia
Zgodnie z przepisami kodeksu karnego odpowiedzialności karnej podlega „…osoba, która wbrew przepisom składuje, usuwa, przetwarza, dokonuje odzysku, unieszkodliwia albo transportuje odpady lub substancje w takich warunkach, lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu wielu osób, lub spowodować zniszczenie w świecie roślinnym, lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach”.
Naruszenie tego przepisu skutkuje karą pięciu lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP