Policjanci z Dragacza (woj. kujawsko-pomorskie) we współpracy z policjantami ze Skierniewic (woj. łódzkie) zatrzymali kobietę, która na stacji paliw ukradła dwa złote pierścionki. Niebawem usłyszy zarzut i odpowie przed sądem.
Pod koniec stycznia funkcjonariusze z posterunku policji w Dragaczu przyjęli zgłoszenie o kradzieży, do której doszło na jednej ze stacji paliw w powiecie świeckim.
Czytaj też: Ukradł pierścionek, ale zostawił portfel "Z relacji zgłaszającej wynikało, że podczas korzystania z toalety pozostawiła w niej dwa złote pierścionki. Kiedy po chwili zorientowała się, że o nich zapomniała, było już za późno" - przekazała Komenda Powiatowa Policji w Świeciu.
Zatrzymanie mieszkanki Skierniewic
Policjanci przyjęli zawiadomienie i przystąpili do działania. Przeanalizowali monitoring, dzięki czemu udało im się ustalić pojazd, którym mogła poruszać się sprawczyni. Okazało się, że właściciel samochodu pochodził ze Skierniewic. Mundurowi z Dragacza poprosili o pomoc swoich kolegów ze Skierniewic.
"Dzięki intensywnym czynnościom, kryminalni tamtejszej jednostki odzyskali skradzioną biżuterię. Skierniewiczanka niebawem usłyszy zarzut i odpowie przed sądem. Za przywłaszczenie rzeczy znalezionej grozi jej grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku" - przekazali świeccy policjanci.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Świeciu