Przekroczył prędkość, złamał zakaz wyprzedzania i przejechał przez wysepkę. W Nakle nad Notecią kierowca rażąco zignorował przepisy ruchu drogowego. Policja ustala jego tożsamość. Kierującemu grozi do trzydziestu tysięcy złotych grzywny.
Do zdarzenia doszło 11 grudnia ubiegłego roku w Nakle nad Notecią. Kierujący renault master, wyprzedzając inny pojazd w niedozwolonym miejscu, rażąco zlekceważył przepisy ruchu drogowego. Zdarzenie to zarejestrowała kamera samochodowa innego uczestnika, który przesłał materiał na skrzynkę "Stop agresji drogowej".
Na nagraniu widać, jak kierowca przekroczył prędkość, a także wyprzedzał w niedozwolonym miejscu, omijając i przejeżdżając przez wysepkę. Policja pracuje nad ustaleniem tożsamości kierowcy.
"Niewiarygodny brak kultury"
- Tego typu zachowanie kierowcy to nie tylko niewiarygodny brak kultury, ale przede wszystkim świadome łamanie obowiązujących przepisów. Kierującemu grozi teraz grzywna w wysokości do 30 tysięcy złotych - przekazała podkomisarz Agnieszka Bubień z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Policja apeluje do wszystkich uczestników ruchu o rozsądek i prawidłowe zachowanie na drodze. - Pamiętajmy, że nasze bezpieczeństwo zależy w głównej mierze od nas samych. Brak należytej ostrożności i wyobraźni może doprowadzić do tragicznych w skutkach zdarzeń - dodała policjantka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Bydgoszczy