Minęły trzy tygodnie od wyborów, a w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) nie ma kto rządzić. Premier wciąż nie powołał komisarza. Jest to niezbędne, ponieważ Ryszard Brejza, dotychczasowy prezydent, został wybrany w minionych wyborach parlamentarnych na senatora. Problem braku komisarz dotyczy 12 miejscowości, w tym poza Inowrocławiem między innym Sopotu czy Tychów.
Wraz z wyborem do Senatu Ryszarda Brejzy, dotychczasowego prezydenta Inowrocławia, wygasła jego prezydentura. Swoje stanowiska stracili też wszyscy wiceprezydenci. I choć od wyborów parlamentarnych minęły już 3 tygodnie, w mieście nadal nie ma jednak komisarza, który miałby pełnię kompetencji do podejmowania decyzji w kluczowych kwestiach.
- Trzy tygodnie minęły od wyborów i sytuacja staje się coraz gorsza, ponieważ nie do wszystkich zadań sekretarz urzędu, jak i inni urzędnicy, mogą mieć stosowne upoważnienia, które jeszcze ja wydałem lub upoważnienia z mocy prawa. Na przykład nie mogą być rozdysponowywane środki z budżetu państwa na pomoc dla osób, które korzystają ze wsparcia ośrodka pomocy społecznej - powiedział w rozmowie z TVN24 Ryszard Brejza.
Brak komisarza oznacza problemy
Były prezydent Inowrocławia podkreślił, że "jest wielki problem z rozdysponowaniem tych środków". - Mamy je na koncie, a nie możemy ich wydać, bo nie ma podpisu komisarza. Dlaczego nie ma komisarza? To pytanie do rządu - zaznaczył Brejza.
Dodał również, że 15 listopada mija termin na zgłoszenie projektu budżetu do rady miasta. Brak komisarza może nieść za sobą poważne reperkusje dla miasta. - Dokument musi być podpisany przez prezydenta miasta, a jak nie ma prezydenta, to przez komisarza, którego jednak też nie ma - skwitował senator elekt.
W jego opinii "będzie wielki problem z finansami miasta, ponieważ projekt budżetu, zgodnie z prawem, będzie ustalony przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Bydgoszczy". - Mam wrażenie, jakby Inowrocław i pozostałe miasta oraz gminy, których prezydenci, burmistrzowie czy wójtowie zostali wybrani do parlamentu, był karany przez PiS za to, że wyborcy wybrali swoich włodarzy do Sejmu lub Senatu - stwierdził Ryszard Brejza.
12 miejscowości czeka na komisarzy
Problem braku komisarz dotyczy 12 miejscowości, w tym Sopotu czy Tychów. Do niedawna było ich 13, ale gmina Spytkowice, której dotychczasowy wójt Mariusz Krystian z ramienia PiS-u został posłem, doczekała się jako pierwsza komisarza. Ryszard Brejza podkreślił w rozmowie z reporterem TVN24 Mariuszem Sidorkiewiczem, że już "dzień po wyborach inowrocławscy radni zwrócili się do premiera o wyznaczenie komisarza".
Czytaj też: Ciągle nie ma komisarza w Sopocie. "PiS zawiesił państwo na kołku" - Premier do dziś nie odpowiedział. PiS wybiera swoich na każde miejsce, w którym miał moc decydowania przez osiem lat rządów. W tej chwili w ostatnich dniach tego rządu również to czyni. To coś niepoważnego - zakończył Ryszard Brejza.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24