18-latek z powiatu tatrzańskiego rzucił kamieniem w kościelny witraż, niszcząc go. Następnie uciekł. Nie pozostał jednak bezkarny, bo na miejscu przestępstwa zostawił swój telefon.
Nastolatek uszkodził witraż w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach (Małopolska) w piątek.
- Witraż został uszkodzony w wyniku rzucenia w niego ciężkim przedmiotem, prawdopodobnie kamieniem – informuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji. Zniszczenia zostały wycenione na ponad 10 tysięcy złotych.
Przyznał się
Na miejsce przyjechali policjanci. Zabezpieczyli dowody, między innymi pozostawiony na miejscu przestępstwa telefon komórkowy. - Ten trop doprowadził ich do mieszkańca powiatu tatrzańskiego, który we wtorek został zatrzymany – podaje Gleń.
18-latek przyznał się do zniszczenia witrażu, nie potrafił jednak wyjaśnić motywów swojego działania. - Tłumaczył, że był pijany i niewiele pamięta – relacjonuje rzecznik.
Teraz młodemu mężczyźnie może grozić nawet do pięciu lat więzienia.
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Komenda Policji