Na pasie zieleni przy al. Batorego w Nowym Sączu zadomowił się czarny pies. Zwierzak jest tam od około dwóch miesięcy. Prawdopodobnie wypatruje swojego pana - informuje Radio Kraków.
Czworonoga, który ciągle przebywa w jednym miejscu zauważył przejeżdżający tamtędy kierowca autobusu MPK – informuje Radio Kraków.
Historia wiernego psiaka poruszyła ekspedientki z okolicznych sklepów. - Pies jest tutaj cały czas, dokarmiamy go codziennie – opowiadają. Kobiety podejrzewają, że psa ktoś wyrzucił. – Taka jest już psia natura, że czeka na właściciela, tam gdzie go zostawił – mówią w rozmowie z dziennikarzami radia.
Dżok czekał rok
To nie pierwszy dowód na wierność i przywiązanie psów do swoich właścicieli. Mieszkańcy Krakowa dobrze jeszcze pamiętają historię Dżoka, mimo że zdarzyła się 13 lat temu. Właściciel czworonoga zmarł na atak serca w pobliżu ronda Grunwaldzkiego. Pies przez rok czekał w tym miejscu na swojego pana. Dokarmiali go mieszkańcy. Po tym czasie pozwolił się przygarnąć nowej właścicielce, jednak gdy i ta zmarła pies uciekł i zginął pod kołami pociągu.
Wierny Dżok doczekał się swojego pomnika nad Wisłą, niedaleko ronda Grunwaldzkiego.
Pies zamieszkał na pasie zieleni przy alei Batorego w Nowym Sączu:
Autor: koko/par / Źródło: TVN24 Kraków / Radio Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Radio Kraków | Joanna Porębska