Policjanci zwrócili uwagę pięciu osobom, które na stacji paliw w Zakopanem nie miały maseczek. Nie wszystkie zastosowały się do polecenia. Dwie kobiety zaczęły się zachowywać agresywnie, a jedna z nich uderzyła funkcjonariusza drzwiami radiowozu.
Policjanci przyjechali na stację benzynową na Ustupie w Zakopanem około północy z piątku na sobotę. Po zatankowaniu radiowozu funkcjonariusze weszli do budynku, gdzie zobaczyli pięć osób, które nie miały na twarzach maseczek. Zwrócili im uwagę.
- Dwie z nich zastosowały się do prośby policjantów i założyły maseczki. Zostały pouczone. Natomiast trzy osoby odmówiły podania danych osobowych i zlekceważyły prośby funkcjonariuszy - poinformował rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem Roman Wieczorek.
Mandat za brak maseczki
Dodał, że dwie kobiety zaczęły się zachowywać agresywnie. Po wyjściu ze stacji paliw jedna z nich uderzyła policjanta drzwiami radiowozu – odpowie za naruszenie nietykalności funkcjonariusza. - Kobieta uspokoiła się dopiero, siedząc w radiowozie i podała swoje dane – mówił Wieczorek.
Jedna z trzech niesubordynowanych osób została ukarana za brak maseczki i wulgarne słowa w miejscu publicznym 500-złotowym mandatem. Wobec dwóch najbardziej agresywnych skierowany zostanie wniosek do sądu o ukaranie za wykroczenie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock