Nietypowego turystę mogli spotkać na Krupówkach mieszkańcy Zakopanego. Tam jeleń spacerował w asyście policjantów. Rzecznik zakopiańskiej policji apeluje o ostrożność. - To nie jest pluszowy miś. Jeleń może zranić i zaatakować - tłumaczy.
W czwartek w godzinach wieczornych po Krupówkach spacerował jeleń. - Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Policjanci asystowali zwierzę do czasu, kiedy jeleń przeszedł Rówień Krupową i znalazł drogę do lasu. Nie wydarzyło się nic złego, żadne auto na niego nie najechało - informuje asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy policji w Zakopanem.
- Do końca nie wiem, jak zaczął się jego spacer, po prostu nagle pojawił się na Krupówkach. Jeleń spokojnie sobie szedł, czasem przystawał przy straganach i coś sobie obwąchiwał, więc wszyscy wokół byli zdziwieni. Nawet kelnerzy wychodzili z restauracji i nagrywali go telefonami. Niecodzienny widok. Jeleń kontynuował spacer po Krupówkach, nie bojąc się nikogo - relacjonował w rozmowie z Kontakt24 pan Krzysztof.
Ludzie zwabiają jelenie na Krupówki
Powodem, dla którego jelenie lub inne dzikie zwierzęta schodzą do miasta, są ludzie. - To są sporadyczne zdarzenia, gdy zwierzęta wchodzą na Krupówki. W sezonie wakacyjnym, kiedy było bardzo dużo gości i turystów w Zakopanem, faktycznie dochodziło do takich nieprzewiedzianych sytuacji, a najgorsze jest to, że turyści karmią dzikie zwierzęta, przez co one się nauczyły, że ten pokarm mogą łatwo znaleźć w centrum miasta, stąd ta ich obecność - dodaje.
Policja apeluje o to, żeby nie dokarmiać dzikich zwierząt, a przede wszystkim do nich nie podchodzić, nie głaskać. - To nie jest pluszowy miś. Jeleń może zranić i zaatakować - tłumaczy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof/Kontakt24