Pomyłka dyrektor szkoły spowodowała, że dwóch uczniów musi ponownie napisać egzamin maturalny z matematyki. Błąd w harmonogramie sprawił, że maturzyści zaczęli pisać test kilka godziny po tym, jak reszta uczniów w Polsce go skończyła, a arkusze znalazły się już na stronie Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Egzamin napiszą jeszcze raz, 2 czerwca.
Jak zaznacza Bogusław Jaskółka, wicedyrektor szkoły, „mamy do czynienia ze zwykłym ludzkim błędem”. Chociaż maturzyści w całej Polsce zaczęli pisać egzamin z rozszerzonej matematyki o godzinie 9, to dwaj uczniowie z Krosna otworzyli arkusze dopiero o 14. Mimo że prawidłowa godzina została napisana na pierwszej stronie egzaminu, to przegapili ją zarówno uczniowie, jak i członkowie komisji.
Szkoła przeprasza
- W sytuacji zorientowaliśmy się w rozmowie z osobą, która już ten egzamin napisała. Skonsultowaliśmy się z Centralną Komisją, która podjęła decyzję o przerwaniu egzaminu – relacjonuje wicedyrektor.
Arkusze zostały zebrane o 15.30, czyli w połowie wyznaczonego czasu. Decyzją CKE egzamin został unieważniony, a dwaj pechowi uczniowie napiszą go ponowie w drugim terminie, zazwyczaj przeznaczonym dla osób, które w pierwszym terminie były poważnie chore lub w inny sposób niedysponowane.
- Jest nam bardzo przykro, szczególnie ze względu na uczniów, którzy będą raz jeszcze podchodzić do matury – deklaruje Jaskółka.
Powtórka matury została wyznaczona na 2 czerwca, na godzinę 14. By przystąpić do egzaminu obaj maturzyści będę musieli pojechać do Rzeszowa. O sprawie ma zostać również powiadomiony podkarpacki kurator oświaty.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: krosno24.pl | Damian Krzanowski