"Zadał cios siekierą w głowę". 40-latek z zarzutami

Policjanci ustalają okoliczności śmierci meżczyzny
Policjanci ustalają okoliczności śmierci meżczyzny
Źródło: tvn24

- Napastnik uderzył pokrzywdzonego siekierą w głowę, a następnie zabrał jego pieniądze i uciekł - tak prokurator opisuje okoliczności zabójstwa 59-letniego mieszkańca Podniebyla (woj. podkarpackie). Do zbrodni przyznał się 40-letni mężczyzna.

- Dyżurny odebrał zgłoszenie od mieszkańca wsi, który twierdził, że jego sąsiad prawdopodobnie nie żyje. Jego niepokój wzbudziły pogaszone światła w domu. Przez okno jednego z pomieszczeń zauważył leżącego i nie dającego oznak życia znajomego – informuje Paweł Buczyński, rzecznik prasowy krośnieńskiej komendy policji.

Policjanci weszli do wnętrza budynku i potwierdzili, że 59-latek nie żyje. - Napastnik zadał poszkodowanemu silne uderzenie w głowę siekierą, powodując rozległe obrażenia mózgowo-czaszkowe. Następnie zabrał pieniądze należące do 59-latka - relacjonuje Beata Piotrowicz, rzeczniczka prasowa krośnieńskiej prokuratury okręgowej.

- Funkcjonariusze zatrzymali współlokatora nieżyjącego mężczyzny – podaje Buczyński. Mężczyzna nie usłyszał jednak żadnych zarzutów, po złożeniu wyjaśnień został wypuszczony.

Wizja lokalna

Prokuratura opublikowała list gończy za podejrzanym o zabójstwo 40-latkiem. W niedzielę rano mężczyzna został zatrzymany. Był pijany, miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.

W poniedziałek 40-latek został przesłuchany w prokuraturze. - Usłyszał zarzut zabójstwa w związku z rozbojem oraz dwa zarzuty składania gróźb karalnych. Przyznał się i złożył wyjaśnienia, które korespondują z ustaleniami śledczych - informuje Piotrowicz. We wtorek została przeprowadzona wizja lokalna z udziałem podejrzanego.

Sąd zastosował wobec 40-latka tymczasowy areszt. Grozi mu dożywocie.

Autor: wini/i / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: