Osadzeni w małopolskich zakładach karnych zostaną zaangażowani w prace porządkowe w Krakowie. Jacek Majchrowski, prezydent miasta, nakazał spółkom zajmującym się przestrzenią miejską nawiązanie współpracy ze służbą więzienną. Więźniowie mają m.in. oczyszczać ulice i usuwać graffiti.
Jak mówi Krystyna Paluchowska, rzecznik prasowy MPO, Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania jest chętne do nawiązania takiego porozumienia. - Będziemy chcieli ustalić najlepszy dla wszystkich zainteresowanych model porozumienia - podsumowuje.
"Cieszymy się"
Do współpracy ze służbą więzienną zobowiązane są: Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania Miasta, Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu oraz Zarząd Budynków Komunalnych w Krakowie
- Cieszymy się z tej sprawy. Czekamy na kontakt miasta, chętnie zasiądziemy do rozmów, by ustalić konkretne zasady współpracy – mówi mjr Tomasz Wacławek, rzecznik służby więziennej w Krakowie.
Wyznaczono koordynatora współpracy między służbą więzienna, a miastem. Ma to pomóc w przeprowadzeniu dyskusji z udziałem obu stron.
Częściowo pod nadzorem
Jak się jednak okazuje nie każda instytucja nadaje się do tego, by zatrudnić więźniów. Określa to Kodeks Karny Wykonawczy, który pozwala na zlecenie pracy osadzonym m.in. organizacjom pożytku publicznego i samorządu terytorialnego. MPO jako firma, może zatrudnić więźniów odpłatnie.
Jeśli jednostka służby więziennej jest w centrum, szacuje się odległość od miejsca pracy więźniów, ponieważ mogą oni iść pieszo. Wtedy nie trzeba przeznaczać pieniędzy na transport osadzonych. Tam, gdzie jest taka możliwość, służba więzienna pokrywa inne koszty związane z zatrudnieniem, takie jak odzież robocza, czy też badania okresowe.
Osadzeni mogą zajmować się np. oczyszczaniem ulic czy pracą w Domach Pomocy Społecznej. Po wybraniu miejsca pracy więźniów, są oni nadzorowani przez Służbę Więzienną. Co jakiś czas odbywają się kontrole.
Wypracowali 700 tys. godzin
Od kiedy Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania objęło całkowitą odpowiedzialność za czystość ulic, więźniowie nie są zatrudniani na rzecz Urzędu Miasta Krakowa. Obecnie pracują m.in. dla Domów Pomocy Społecznej, Stowarzyszenia "Siemacha" czy dla Gminy Żydowskiej.
W 2013 roku skazani skierowani do pracy przez jednostki z okręgu krakowskiego służby więziennej przepracowali nieodpłatnie 773 260 godzin poza murami zakładów karnych i aresztów. W porównaniu z rokiem poprzednim, to wzrost o ponad 160 tysięcy godzin.
Jeden z krakowskich aresztów znajduje się przy ulicy Montelupich:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: dcz,ps/balu / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24