Iwo, polski niedźwiedź wędrowiec powrócił z Węgier na polską stronę Tatr. Według danych przekazywanych przez nadajnik w jego obroży Iwo w ciągu ostatnich trzech tygodni pokonał prawie 400 km. Do rekordu niedźwiedzich wędrówek brakuje mu już niewiele.
O tym, ze niedźwiedź dotarł na Węgry informowaliśmy na początku maja. Podróż Iwa rozpoczęła się pod koniec kwietnia, kiedy wyruszył z rejonu Popradu i przez około 120 km wędrował na południe. W końcu dotarł na Węgry.
- Obecność Iwa na Węgrzech wywołała sensację, bo niedźwiedzie nie występują tu stale i jedynie okazjonalnie zachodzą ze Słowacji. Iwo był prawdopodobnie pierwszym niedźwiedziem z obrożą GPS, który pojawił się na Węgrzech - komentują pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Wrócił przez Słowację
Niedźwiedź nie zabawił jednak długo za granicą - po tygodniu zawrócił na północ i 11 maja był już na Słowacji. Następnie zmienił kierunek wędrówki na północno-wschodni i rozpoczął wyprawę przez Słowację, przemieszczając się głównie nocami, by unikać kontaktu z ludźmi. We wtorek wieczorem, po pokonaniu prawie 190 km od momentu opuszczenia Węgier, dotarł do Polski, na Podkarpacie, w rejon sąsiadujący z Ukrainą.
- Przebieg wędrówki Iwa był ważnym odkryciem w badaniach populacji niedźwiedzi w tej części Karpat - zaznacza TPN.
Iwo pobije rekord?
Iwo został odłowiony w polskich Tatrach w zeszłym roku. Teraz jest na wolności, jednak nosi specjalną obrożę, która informuje pracowników Tatrzańskiego Parku Narodowego i naukowców z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie o tym, gdzie jest. Dzięki temu wiadomo, że Iwo "zwiedza" lasy w Polsce, na Słowacji i na Węgrzech.
Wędrówki Iwa będzie można śledzić jeszcze przez rok. Po tym czasie obroża sama się rozepnie - tak jest zaprogramowana. Jednocześnie TPN informuje, że - jeśli niedźwiedź będzie kontynuował swoje wędrówki - to wkrótce pobije rekord przebytego dystansu, ustanowiony przez niedźwiedzia ze Skandynawii. Tamten przebył 467 km. Iwo ma za sobą już 373 km.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TPN