Problem zapadlisk trwa od połowy 2021 roku, jednak nasilił się we wrześniu ubiegłego roku, kiedy dziura o głębokości 10 metrów i średnicy 20 metrów wchłonęła na cmentarzu 40 grobów. Tylko od świąt Bożego Narodzenia ziemia zapadała się w tej małopolskiej miejscowości aż siedem razy - ostatnio w piątek 3 lutego na płycie stadionu UKS Górnik Siersza.
Czytaj też: "Mieszkamy na bombie z opóźnionym zapłonem". Coraz bardziej boją się zapadlisk
W związku z coraz częstszymi przypadkami zapadania się ziemi jeden z mieszkańców, Mateusz Król, naniósł na mapę okolicy potwierdzone przypadki zapadlisk wraz ze zdjęciami wyrw.
Interaktywna mapa zapadlisk w Trzebini
W poniedziałek (6 lutego) rano na mapie znajdowało się już 16 punktów. - Na pewno nie są to wszystkie zapadliska. Ta mapa zaczyna się od zapadliska na ogródkach działkowych w 2021 roku. Wcześniej był spokój, jedno powstało w sierpniu również na ogródkach, ale nie znam dokładnej lokalizacji - podkreśla Mateusz Król w rozmowie z tvn24.pl.
Czytaj też: 25 zapadlisk w Trzebini. Odwierty i specjalna substancja mają zapobiec powstawaniu kolejnych
💥 Jakiś czas temu do własnych celów stworzyłem interaktywną mapę z zapadliskami, które osobiście widziałem i przede...
Posted by Osiedle Siersza on Sunday, February 5, 2023
W uzupełnianiu mapy pomagają inni mieszkańcy, obserwujący lokalny fanpage Osiedle Siersza. W weekend na mapę naniesiona została między innymi dziura w okolicach ścieżki zdrowia, między ulicami Jana Pawła II i Kopalnianą.
Czytaj też: Najpierw pojawiły się zapadliska. Teraz mieszkańcom będą grozić podtopienia
"Pomiędzy zaznaczonymi na mapie zapadliskami największa odległość wynosi poniżej 900 metrów. Skrajne zapadlisko w kierunku Sierszy znajduje się przy Willi NOT, a w kierunku Gaja znajduje się przy garażach" - informuje autor mapy. Dodaje, że zapadliska, które wystąpiły w ostatnim czasie, pojawiają się na obszarze około 25 hektarów.
Każdy z zaznaczonych punktów ma przypisaną datę powstania i krótki opis.
Zapadliska w Trzebini. Wyniki badań i stabilizacja gruntu
Władze i mieszkańcy Trzebini czekają na wyniki badań terenu, które mają być znane 15 lutego. To data, która padła po jednym z posiedzeń sztabu kryzysowego. - Te wyniki będą kamieniem milowym w rozwiązaniu sprawy zapadlisk, powstających na terenie naszej gminy. Rozwiązanie problemów nie nastąpi jednak z dnia na dzień - mówił na początku stycznia burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk. Badania zleciła ekspertom we wrześniu ubiegłego roku Spółka Restrukturyzacji Kopalń (SRK), prawny następca dawnej kopalni węgla kamiennego "Siersza".
Czytaj też: W pobliżu tej ulicy zapada się ziemia. Urząd rozważa jej zamknięcie
W połowie stycznia SRK poinformowała, że "w wytypowanych lokalizacjach" zostaną wykonane odwierty, "poprzez które zostanie zatłoczona specjalna mieszanina mająca na celu stabilizowanie gruntu". "W pierwszej kolejności prace zostaną wykonane w rejonie ulicy Górniczej, cmentarza oraz przyległego do niego parkingu, a następnie w rejonie Rodzinnego Ogrodu Działkowego 'GAJ'" - informowała SRK.
Zapadliska powstające w Trzebini to szkody pogórnicze spowodowane przez dawną kopalnię węgla kamiennego "Siersza" działającą w tym mieście od połowy XIX wieku. W latach 1999-2001 kopalnia zakończyła działalność. Na początku eksploatacja prowadzona była płytko, na głębokości 20-25 metrów. Potem podziemne chodniki schodziły coraz niżej. Likwidatorzy zakładali, że pozostałe po eksploatacji pustki wypełni woda. Z biegiem czasu woda zaczęła podchodzić coraz bliżej powierzchni ziemi.
Autorka/Autor: bp/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: google my maps