Słoneczna pogoda zachęca do wyjścia w góry. Ratownicy ostrzegają jednak, że szlaki są oblodzone i śliskie. Mimo apeli rośnie liczba wypadków. Ostatnio w Tatrach zginęło 13 osób.
Ratownicy TOPR i tatrzańscy przewodnicy w odniesieniu do warunków panujących od kilku dni na szlakach używają określenia "szklane góry". Oznacza to, że wszystkie trasy, zwłaszcza te położone wysoko w górach, są oblodzone, śliskie i niebezpieczne dla turystów. TOPR-owcy ostrzegają, aby nie wybierać się ponad poziom tatrzańskich schronisk. Jak zaznaczają, przy obecnych warunkach pogodowych, bez odpowiednich umiejętności i doświadczenia turyści nie powinni wychodzić na szlak, nawet posiadając specjalistyczny sprzęt.
Warunki zachęcające, ale trudne
- Warunki są bardzo zachęcające, jest piękna słoneczna pogoda. Jednak określiłbym je jako wymagające. Są dobre i bezpieczne, ale dla alpinistów. Początkującym wspinaczom nastręczają problemów. Większość tych, którzy ulegli wypadkom, również tym śmiertelnym, miała podstawowy sprzęt typu raki czy czekan. Nie mieli jednak pewności posługiwania się tym sprzętem - mówi Jan Krzysztof, naczelnik TOPR.
Jak dodaje, aby w takich warunkach zareagować odpowiednio i umieć wyhamować w wypadku poślizgnięcia, potrzeba specjalnych kursów i nieustannego treningu.
Niebezpiecznie zwłaszcza po zmroku
- Myślę, że wielu z tych turystów przeszło jakieś podstawowe szkolenia, bo wiedzieli, że potrzebny jest podstawowy sprzęt typu raki. W mojej opinii zabrakło realnej oceny swoich umiejętności przy panujących warunkach - komentuje TOPR-owiec.
Ratownicy apelują również o rozsądne planowanie wypraw. Zimą w górach szybko zapada zmrok, a schodzenie ze szlaków po zmierzchu jest dodatkowym niebezpieczeństwem dla turystów.
Autor: Jork/sk / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Fakty Online