Bronią konnego biznesu nad Morskim Okiem. Według nich zwierzęta mają się dobrze

Transport konny na trasie do Morskiego Oka
Hennig-Kloska o koniach na trasie do Morskiego Oka: niebawem spotkam się z dyrektorem Tatrzańskiego Parku Narodowego (materiał z 28.06.2024)
Źródło: TVN24

"Stoimy na stanowisku utrzymania tradycyjnego transportu konnego na drodze do Morskiego Oka" - poinformował w oświadczeniu Związek Podhalan. Górale sprzeciwiają się "próbom zastąpienia w pełni ekologicznego transportu konnego na transport elektrycznymi autobusami". Busy są pomysłem ministerstwa klimatu i mają zacząć kursować na trasie do najpopularniejszego jeziora w polskich Tatrach już wiosną.

Zarząd Główny Związku Podhalan opublikował stanowisko w sprawie wsparcia tradycyjnego transportu konnego na drodze do Morskiego Oka i innych traktach w Tatrzańskim Parku Narodowym. Argumentuje, że konie są w doskonałym stanie, o czym świadczą szczegółowe badania specjalistów oraz że to najbardziej ekologiczny transport.

Czytaj też: Zapowiedzieli pierwszy sezon z elektrycznymi busami do Morskiego Oka. A co z fiakrami?

Sprzeciw górali. Chodzi o konny transport do Morskiego Oka

"Mając na względzie ponad wiekową tradycję wykonywania przewozów konnych na trasie do Morskiego Oka oraz na pozostałych trasach w tatrzańskich dolinach na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN), stanowczo i zdecydowanie stoimy na stanowisku, utrzymania tradycyjnego transportu konnego na terenie TPN, w szczególności na drodze do Morskiego Oka. (…) Fiakrzy i konie od lat są wpisani w krajobraz Tatr uczestnicząc w życiu naszej społeczności, w tym również świadcząc naturalne, ekologiczne usługi transportowe dla turystów" - czytamy w stanowisku Związku Podhalan.

Transport konny na trasie do Morskiego Oka
Transport konny na trasie do Morskiego Oka
Źródło: Grzegorz Momot/PAP

Sygnatariusze stanowiska zwracają uwagę, że dobrze utrzymane konie w tradycyjnych podhalańskich uprzężach, stylizowanych pojazdach - fasiągach, powozach oraz saniach, a także fiakrzy w góralskim odzieniu stanowią "wizytówkę" góralskiej tradycji i kultury.

Podhalanie przytoczyli w piśmie, że konie pracujące na trasie do Morskiego Oka są objęte okresowymi, corocznymi badaniami lekarzy weterynarii i hipologów, a wyniki tych badań są bardzo dobre. Dodali także, że gospodarstwa poszczególnych fiakrów są monitorowane przez Państwową Inspekcję Weterynaryjną i Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a te kontrole nie wykazały zaniedbań w dobrostanie koni. Ponadto zauważyli, że przewozy na trasie do Morskiego Oka opierają się na szczegółowym regulaminie opracowanym przy udziale TPN, fiakrów, lekarzy weterynarii i organizacji prozwierzęcych.

Czytaj też: Ministerstwo rolnictwa torpeduje pomysł resortu klimatu. Chodzi o polowania na ptaki

"Mając powyższe na uwadze wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec niczym nieuzasadnionej próby dyskredytowania przewoźnika konnego – fiakra, który jest tradycyjnym góralskim zawodem związanym z tatrzańską ziemią i jej kulturą. Podejmowane próby zastąpienia w pełni ekologicznego transportu konnego, na budzący wiele kontrowersji transport elektrycznymi autobusami, eskaluje społeczny niepokój oraz stanowi próbę ingerencji w zasady samorządności na terenie naszych gmin i starostw" – czytamy w piśmie.

Zakopane, 20.12.2024. Do Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) dotarły cztery elektryczne busy, które mają wozić turystów do Morskiego Oka
Zakopane, 20.12.2024. Do Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) dotarły cztery elektryczne busy, które mają wozić turystów do Morskiego Oka
Źródło: Grzegorz Momot/PAP

Prezes Zarządu Głównego Związku Podhalan im. Św. Jana Pawła II Julian Kowalczyk powiedział, że stanowisko zostanie skierowane do kancelarii premiera oraz do posłów z Małopolski.

Elektryczne busy na trasie do Morskiego Oka

Po nowelizacji ustawy o elektromobilności władze Tatrzańskiego Parku Narodowego planują od maja br. wprowadzić na trasę do Morskiego Oka elektryczne busy jako usługę edukacyjną i alternatywę dla transportu konnego. Zakup czterech elektrycznych busów sfinansował resort klimatu i środowiska za 3 mln 198 tys. zł. Obietnicę zakupu "elektryków" dała ministra Paulina Hennig-Kloska, która w maju spotkała się z obrońcami praw zwierząt domagającymi się likwidacji transportu konnego i wozakami.

Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, w rozmowie z tvn24.pl na początku stycznia informował, że busy zostaną wprowadzone już w najbliższym sezonie turystycznym. - Jednocześnie transport konny nie zostanie zlikwidowany, choć może ulec pewnym modyfikacjom - zapewniał dyrektor na początku lutego.

Wcześniej pomysł ten chciał zablokować starosta tatrzański, który jest zarządcą drogi, jednak po zmianie ustawy o elektromobilności jego sprzeciw nie musi być już brany pod uwagę przez park narodowy.

Starosta Andrzej Skupień
Starosta Andrzej Skupień
Źródło: facebook.com/tatrzanski

Wprowadzeniu elektrycznych busów na trasę do Morskiego Oka sprzeciwili się włodarze wszystkich gmin powiatu tatrzańskiego, w tym burmistrz Zakopanego.

W piśmie samorządowcy zwrócili uwagę, że ministra klimatu i środowiska odwołała spotkanie planowane po wakacyjnych testach "elektryków" i sama podjęła decyzję o zakupie busów elektrycznych. Podnoszono też, że władze TPN nie są uprawnione do świadczenia przewozów pasażerskich, a do utworzenia nowych linii komunikacji potrzebna jest odpowiednia infrastruktura. Argumentowano, że wprowadzenie takiego transportu na ruchliwej turystycznej trasie mogłoby stworzyć niebezpieczeństwo.

Aktywiści domagają się całkowitego wycofania transportu konnego z trasy do Morskiego Oka. Twierdzą, że zwierzęta cierpią, ciągnąc wozy pod górę, a trasa jest zbyt wyczerpująca, by praca koni mogła odbywać się w humanitarnych warunkach. Tym tezom przeczą jednak coroczne szczegółowe badania weterynaryjno-hipologiczne, w tym ortopedyczne, koni pracujących na trasie do Morskiego Oka. W ubiegłym roku 303 z 307 koni zostało dopuszczonych do pracy na trasie, a dwa lata temu tylko dwa konie nie przeszły badań i zostały wycofane z pracy. Zasady pracy koni na górskim odcinku ściśle określa regulamin Tatrzańskiego Parku Narodowego.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: