Jerzyk lubi dobrze zjeść, a jego ulubionym przysmakiem są drobne owady – w tym komary i meszki. Dlatego Starachowice (Świętokrzyskie) chcą pomóc tym ptakom w osiedlaniu się w mieście i montują budki lęgowe. Pierwszych 100 jerzykowych mieszkań już czeka na lokatorów.
Dorastający jerzyk w ciągu dnia może zjeść 20, a nawet 30 dekagramów owadów. To około 20 tysięcy sztuk. – W ich diecie przeważają mszyce oraz komary, meszki i inne muchówki – tłumaczy ornitolog dr Piotr Piliczewski.
Jak podkreśla, jerzyki to fascynujące ptaki. – Mieszkają wyłącznie w miastach i najlepiej czują się w dużych koloniach, więc dobrze jest zamontować więcej budek w jednym miejscu – tłumaczy nasz rozmówca. Wbrew pozorom najbliższą krewną jerzyka nie jest jaskółka, tylko... koliber.
Jerzyk nie potrzebuje koniecznie budki lęgowej (dobrze czuje się też np. w szczelinach budynków), ale nie zamieszka byle gdzie. – To bardzo konserwatywne ptaki. Ważne, żeby budka była około 5-10 metrów nad ziemią i żeby był do niej swobodny dolot. Wejście nie powinno być od strony południowej, bo będzie się za szybko nagrzewało – radzi ornitolog. A jeśli zastępujemy jedno miejsce lęgu innym, to ważne jest, by otwór znajdował się w tym samym miejscu co poprzednio.
Jerzyk potrzebuje spokojnego miejsca, by odchować młode (zazwyczaj składa tylko dwa jaja), ale nie jest typem domatora. Jak zauważają autorzy popularyzującej ornitologię strony "Jestem na pTak", młody jerzyk po opuszczeniu gniazda spędza w powietrzu dwa, a nawet trzy lata. Zimę spędza w Afryce, do której szybuje na prądach powietrza.
Jerzykowe Starachowice
W europejskich miastach jerzyki spędzają około czterech miesięcy. By ułatwić im zadomowienie się, wiele miast montuje na budynkach budki lęgowe – w ten sposób jerzyk ma swój kąt, a mieszkańcy miasta mogą cieszyć się wieczorami wolnymi od komarów. Teraz na taki krok zdecydowały się Starachowice.
- Póki co jest susza, ale przyjdzie czas, gdy pojawi się deszcz, będzie mokro i ciepło, wtedy pojawią się komary. Nie będziemy opryskiwać miasta, w trosce o inne stworzenia, w walce z komarami pomogą nam jerzyki – informuje prezydent miasta Marek Materek. - Rozpoczęliśmy montaż 100 budek lęgowych na terenie Starachowic, zamówionych w ubiegłym roku - dodaje.
Budki dla ptaków z logo "Jerzykowych Starachowic" wykonali podopieczni Powiatowego Zakładu Aktywności Zawodowej w Stykowie.
Jak podkreśla dr Piliczewski, w ułatwianiu jerzykom życia w mieście może pomóc każdy. Nie tylko montując własną budkę nad oknem lub na balkonie albo wystawiając wodę, ale też czujnie obserwując otoczenie. – Przed ocieplaniem budynków należy przeprowadzić ekspertyzę ornitologiczną, bo niestety zdarza się, że podczas takich prac młode jerzyki zostają uwięzione – tłumaczy ornitolog.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: UM Starachowice