Jest apel od rzeczniczki praw dziecka do Sądu Rejonowego w Częstochowie i Prokuratury Krajowej. Monika Horna-Cieślak wnosi, by zażalenia na decyzję o umorzenie postępowania w sprawie o podejrzenie niedopełnienia obowiązków w sprawie Kamilka z Częstochowy rozpatrywał inny niż lokalny sąd. Chodzi o uniknięcie zarzutów o brak bezstronności.
Rzeczniczka praw dziecka Monika Horna-Cieślak w pismach z 9 kwietnia do Sądu Rejonowego w Częstochowie oraz Prokuratury Krajowej wyjaśniła, że przedmiotowa sprawa ma charakter systemowy, dotyczy naruszenia dóbr małoletnich dzieci, w tym życia jednego z nich. Ma też istotny wydźwięk społeczny i jest znana opinii publicznej. Stąd tak ważne jest pochylenie się nad nią w sposób całkowicie obiektywny i bezstronny.
Chodzi o sprawę Kamilka z Częstochowy, która w 2023 r. poruszyła całą Polskę. Chłopiec zmarł na skutek stosowania wobec niego brutalnej przemocy ze strony ojczyma. Mężczyzna znęcał się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem m.in. sadzając chłopca na rozgrzanym piecu, przypalając papierosami, polewając wrzątkiem, bijąc prysznicem oraz pięściami po całym ciele, kopiąc po głowie, rzucając nim o meble i podłogę. CZYTAJ WIĘCEJ: Śmierć ośmioletniego Kamila. "Trzeba się zastanowić, czy my w ogóle mamy system ochrony dziecka"
Rodzina Kamilka była przez lata objęta wsparciem służb pomocowych oraz wymiaru sprawiedliwości. Mimo to dziecko zmarło, a Prokuratura Regionalna w Gdańsku zadecydowała o umorzeniu śledztwa w sprawie podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez pracowników urzędów i instytucji powołanych do ochrony dzieci.
Pełnomocnicy reprezentujący dzieci wnieśli zażalenie od powyższego postanowienia. Sprawa ma być rozpatrywana przez Sąd Rejonowy w Częstochowie.
Zaapelowała o pilne wnioski do Sądu Najwyższego
Teraz rzeczniczka praw dziecka zwróciła uwagę na fakt, że w 2023 r. akta sprawy dotyczące podejrzenia niedopełnienia obowiązków służbowych przez szereg osób zostały przekazane do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Celem było uniknięcie zarzutów o brak bezstronności.
Zdaniem Moniki Horny-Cieślak, niezrozumiałym jest, by zażalenia pełnomocników na umorzenie postępowania były rozpoznawane właśnie w sądzie w Częstochowie. Tym samym rzeczniczka praw dziecka wniosła do Prokuratury Krajowej oraz prezesa Sądu Rejonowego w Częstochowie, aby instytucje te pilnie, na podstawie art. 37 kodeksu postępowania karnego, skierowały wnioski do Sądu Najwyższego o przekazanie sprawy do innego sądu równorzędnego niż obecny Sąd Rejonowy w Częstochowie, do którego skierowano zażalenia pełnomocników na postanowienie o umorzeniu postępowania, albowiem wymaga tego dobro wymiaru sprawiedliwości.
Autorka/Autor: ng/tok
Źródło: BRPD
Źródło zdjęcia głównego: Albert Zawada/PAP