30-latek pobił strażniczkę miejską, kiedy ta upomniała go, by posprzątał po swoim psie. Mężczyzna został przekazany policji. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło przy ulicy Topolowej w Krakowie.
- Strażniczka chciała przypomnieć mężczyźnie o obowiązku sprzątania po swoim psie – informuje Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej w Krakowie. - Ten jednak nie reagował i szedł dalej. Wraz z drugim funkcjonariuszem, kobieta prosiła, by się zatrzymał – dodaje.
Kopał w głowę
Mężczyzna był agresywny. Rzucał wyzwiskami. Kiedy strażnicy podeszli do niego, zaatakował kobietę. – Kilka razy kopnął ją w głowę – mówi Anioł. – Kolega wezwał wsparcie. 30-latka udało się obezwładnić i przekazać policji – zaznacza.
Dodaje także, że chodziło o obowiązek sprzątania po pupilu. - Strażnicy chcieli mu tylko o tym przypomnieć, a teraz mężczyzna stał się sprawcą przestępstwa – zauważa rzecznik.
Jak informuje małopolska policja, mężczyzna został przesłuchany i odpowie przed sądem. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Strażniczka przebywa na zwolnieniu lekarskim. Po zdarzeniu trafiła do szpitala na obserwację. Przeszła badanie tomograficzne głowy.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Do zdarzenia doszło przy ulicy Topolowej w Krakowie:
Autor: JUST/kwoj / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24