Maturzystka Maria Wierzbowska została oficjalnie uznana za bohaterkę. Na obozie wioślarskim nad jeziorem Gopło wskoczyła do wody, by uratować tonącą.
Tegoroczna maturzystka w połowie maja była na obozie wioślarskim. Jak informuje policja w Inowrocławiu, w godzinach wieczornych dziewczyna razem ze swoimi znajomymi poszła na spacer po nabrzeżu.
Nagle młodzi ludzie usłyszeli wołanie o pomoc. Okazało się, że krzyczą osoby, które widziały jak kobieta w średnim wieku wpada w toń jeziora.
Spontaniczna reakcja
Maria nie wahała się ani chwili i rzuciła się do wody, by uratować tonącą. Jak wynika z policyjnej relacji, podpłynęła do zanurzającej się w jeziorze kobiety. Doholowała ją na brzeg i podjęła akcję reanimacyjną.
Udało się częściowo przywrócić funkcje życiowe, a dziewiętnastolatka prowadziła resuscytację, do przyjazdu pogotowia.
Uratowana 55-letnia kobieta została przewieziona do szpitala.
"Musiałam tak postąpić"
Młoda krakowianka nie czuje się bohaterką. - To był impuls. Musiałam tak postąpić! - mówiła policjantom.
Za swoją postawę została zaproszona do komendy powiatowej policji w Inowrocławiu, gdzie nagrodzono jej bohaterstwo. Od komendanta otrzymała list gratulacyjny oraz upominek.
Maturzystka uratowała kobietę, przebywając na obozie wioślarskim w Kruszwicy:
Autor: kmk/r / Źródło: TVN 24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Policja Inowrocław