Małopolscy policjanci zatrzymali dwóch skimmerów. Mężczyźni wykradali dane z kart płatniczych podczas wykonywania przez klientów transakcji w bankomatach. Jak tłumaczą policjanci, nakładki na bankomaty, których używali podejrzani, były bardzo nietypowe. - Zamontowana w nich kamera była mniejsza niż główka od szpilki, a jakość nagrania była bardzo dobra - tłumaczą policjanci.
Do krakowskich policjantów już od jakiegoś czasu napływały zgłoszenia dotyczące wykradania danych kart bankomatowych.
- Policjanci ustalili, jakiego typu bankomaty są wybierane przez sprawców i wytypowali te, w których może dojść do kolejnych prób wykradania danych klientów – tłumaczy Katarzyna Cisło z małopolskiej komendy policji.
Funkcjonariusze obserwowali wytypowane bankomaty. W końcu udało im się na gorącym uczynku zatrzymać 30-latka, który właśnie zdemontował podpięte do bankomatu urządzenie sczytujące dane i próbował ukryć je pod kurtką. Policjanci zatrzymali również jego współpracownika. Okazało się, że mężczyźni są obywatelami Włoch i Rumunii.
Jak zaznaczają policjanci, skimmerzy zostali zatrzymani wyjątkowo szybko, bo w ciągu dwóch tygodni od momentu rozpoczęcia przez nich przestępczej działalności w Krakowie.
Nietypowe urządzenia
Obaj podejrzani odpowiedzą teraz za podrabianie środków płatniczych. Grozi im za to do 25 lat więzienia. Trafili na trzy miesiące do tymczasowego aresztu.
- Zajmujący się sprawą funkcjonariusze sprawdzą, jaka była skala przestępczego procederu związanego z okradaniem kont – tłumaczy Cisło. Jak zaznacza, sprawcy mogli działać również na terenie innych województw.
Policjanci zabezpieczyli urządzenie skanujące dane, które miał przy sobie zatrzymany mężczyzna. Kolejne znaleźli podczas przeszukiwania pokoju hotelowego, który wynajmował 30-latek. Zostaną one szczegółowo zbadane przez biegłego. - Już teraz wiadomo, że zabezpieczona przez policjantów "nakładka" była bardzo nietypowa. Po pierwsze była doskonale dostosowana do wybranego przez nich typu bankomatów i prawie nie odróżniała się od reszty urządzenia. Po drugie, cała technologia została bardzo zminaturyzowana. Sama kamera, która nagrywała wpisywany przez klientów PIN była mniejsza od główki od szpilki, a mimo tego jakość nagrania była bardzo dobra – zaznacza Krzysztof Łach z małopolskiej komendy policji.
Autor: wini//ec / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Komenda Policji