Działalność oddziału internistycznego w szpitalu powiatowym w Skarżysku-Kamiennej (woj. świętokrzyskie) została zawieszona. Powodem jest brak lekarzy.
Jak przekazał dyrektor szpitala Leszek Lepiarz, władze placówki liczą na szybkie opanowanie sytuacji i "znalezienie chętnych do pracy".
- W zespole na oddziale internistycznym pozostały mi dwie panie rezydentki i troje lekarzy specjalistów, przy czym dwóch złożyło wypowiedzenia. To za mało, aby móc zapewnić opiekę pacjentom. Nie jestem w stanie wziąć odpowiedzialności za pacjentów, którzy by pozostali na oddziale bez lekarza dyżurnego - powiedział dyrektor.
Pacjenci są kierowani do sąsiednich powiatów
W związku z tym podjęto decyzję o zawieszeniu funkcjonowania oddziału wewnętrznego od sierpnia. Pacjenci, którzy potrzebują pomocy internistycznej, zostaną skierowani do lecznic znajdujących się w sąsiednich powiatach.
- Sytuacja nie jest łatwa, ponieważ specjalistów brakuje. Chcemy jak najszybciej rozwiązać ten problem, prowadzimy rozmowy z lekarzami z innych powiatów. Liczymy, że sytuację szybko uda się opanować i znajdą się chętni do podjęcia pracy. Oddział wewnętrzny w ostatnim czasie został wyremontowany, warunki są naprawdę dobre - podkreślił Lepiarz.
Czytaj też: Chcą zamknąć dwa oddziały w Miliczu, bo szpital powiatowy tonie w długach. "Nie godzimy się na to"
Kłopoty ma też SOR
Z czasowym zamknięciem oddziału wewnętrznego wiąże się problem dla Szpitalnego Oddziału Ratunkowego (SOR). Zgodnie z obowiązującymi przepisami, aby SOR mógł działać w danej lecznicy, konieczne jest istnienie funkcjonującego oddziału wewnętrznego. NFZ oczekuje, że problem w skarżyskiej lecznicy zostanie rozwiązany ciągu dwóch miesięcy. W przeciwnym razie kontrakt na prowadzenie SOR zostanie rozwiązany.
- Na razie Szpitalny Oddział Ratunkowy działa, ale w związku z zawieszeniem interny mamy pewne ograniczenia w przyjmowaniu pacjentów - poinformował dyrektor szpitala.
Żeby zabezpieczyć działanie oddziału wewnętrznego w skarżyskim szpitalu, potrzeba pięciu internistów - dysponuje on 24 łóżkami. Miesięcznie przyjmuje około 120 pacjentów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sfam_photo/Shutterstock