Pędził ulicami Ropczyc (woj. podkarpackie), nie zwracając uwagi na przepisy drogowe i bezpieczeństwo innych uczestników ruchu. Jego brawurową jazdę zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. Na podstawie nagrania policja ustaliła tożsamość pirata drogowego i ukarała go grzywną w wysokości 7 tysięcy złotych. 23-latek na 11 miesięcy stracił też prawo jazdy.
Do zdarzenia doszło na ulicy Najświętszej Marii Panny w Ropczycach. Patrol ruchu drogowego zwrócił uwagę na bmw, które nie miało przedniej tablicy rejestracyjnej. - Policjanci pojechali za kierującym, jednak ze względu na znaczną odległość, nie zatrzymali go do kontroli. Kierujący bmw, jadąc ulicami Ropczyc, wykonywał niebezpieczne manewry. Wyprzedzał między innymi pojazdy w miejscach objętych zakazem, w tym na przejściu dla pieszych oraz na łuku drogi - relacjonuje młodszy aspirant Wojciech Tobiasz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ropczycach.
Stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu
Jak podkreśla policjant, kierowca bmw stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, zmuszał ich między innymi do gwałtownego hamowania. - Funkcjonariusze natychmiast podjęli czynności, by ustalić sprawcę licznych wykroczeń drogowych. Okazało się, że zachowanie kierującego bmw zarejestrował miejski monitoring - informuje młodszy aspirant Wojciech Tobiasz.
Na podstawie nagrań policjanci ustalili, że kierującym bmw był 23-letni mieszkaniec Dębicy. Sąd ukarał mężczyznę karą grzywny w wysokości 7 tysięcy złotych i zakazem kierowania pojazdami mechanicznymi na okres 11 miesięcy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Ropczyce