Prowadził auto po pijanemu, zatrzymała go policja. Mężczyzna dostał wezwanie na przesłuchanie. Stawił się w komisariacie i stracił przytomność. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.
Prokuratura ustala okoliczności śmierci 58-latka, który w środę rano zmarł w komisariacie policji w Radoszycach (woj. świętokrzyskie).
Mężczyzna w nocy z poniedziałku na wtorek został zatrzymany przez policję, kiedy prowadził osobowe audi. Był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało, że kierowca miał blisko dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
W związku z tym zdarzeniem 58-latek miał stawić się w środę do komisariatu na przesłuchanie.
Trwają czynności
- Około godziny 8 mężczyzna zgłosił się do komisariatu, po chwili stracił przytomność. Policjanci bezzwłocznie przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, a następnie wezwane przez funkcjonariuszy pogotowie ratunkowe przejęło reanimację – powiedziała starszy sierżant Marta Przygodzka, oficer prasowy koneckiej policji.
Mimo akcji reanimacyjnej życia mężczyzny nie udało się uratować. Na miejscu wykonywane są czynności procesowe pod nadzorem prokuratora. Prowadzona jest także inspekcja z wydziału kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Google Street View