Ma kapelusz z muszelkami, sumiaste wąsy i rumiane policzki. Pełni też ważną funkcję: jest hydrantem. Figurka górala, którą miejscy urzędnicy ochrzcili imieniem "Jędruś" stanęła przed zakopiańskim aquaparkiem. A turyści proponują: może ten góral powinien mieć ciupagę?
Ozdobny hydrant to pomysł miejskiej spółki wodno-kanalizacyjnej Sewik i Polskich Tatr, do których należy aquapark.
– Doszliśmy w firmie do wniosku, że warto taki hydrant przystroić, zrobić z niego górala. Nazwaliśmy go Jędruś – zdradza Krzysztof Strączek ze spółki.
"Jędruś" jest pierwszym, ale nie ostatnim "góralskim hydrantem" w Zakopanem. - Mamy bardzo dobry odzew, dlatego postawimy takich hydrantów więcej – zapowiada Strączek.
"Nie jest za ładny, ale ciekawy"
Zapytaliśmy turystów odwiedzających Zakopane, jak podoba im się "góralski hydrant”".
- Jeśli jest tam woda i można z niej skorzystać, to może i jest to dobry pomysł. Tylko co on przedstawia? Czy to jest góral? U nas góral chyba trochę inaczej wygląda – zastanawia się pan Mariusz. - Nie jest za ładny, ale ciekawy. Kiczowaty taki – dodaje pani Iwona. Jej zdaniem figurka wygląda "jak z Bawarii".
Podobne wątpliwości ma pan Adrian, który do Zakopanego przyjechał ze Szkocji. – W tej chwili ciężko stwierdzić, czy on w ogóle górala przypomina. O, można mu ciupagę dodać, to wtedy góral byłby góralem – proponuje rozbawiony turysta.
Inny przyjezdny, pan Kamil z Warszawy, przyznaje, że hydrant wygląda zabawnie. – Pytanie tylko, czy spełnia swoją funkcję i strażacy go zlokalizują. To jest kwestia bezpieczeństwa – niepokoi się mężczyzna.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24