Nie zatrzymał się do kontroli, a następnie próbował potrącić policjanta. Po zatrzymaniu okazało się, że 33-latek z Rzeszowa ma w organizmie prawie 2 promile alkoholu. Mężczyzna trafił na policyjną izbę zatrzymań, w niedzielę ma złożyć wyjaśnienia.
Pościg zaczął się w sobotę po godzinie 18.
- Policjanci z patrolu próbowali zatrzymać do kontroli samochód marki Lancia, ponieważ podejrzewali, że kierowca może być nietrzeźwy – tłumaczy Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
33-latek nie tylko się nie zatrzymał, ale też dodatkowo przyspieszył. – W pościgu uczestniczyły cztery patrole. W pewnym momencie jeden z policjantów usiłował zmusić uciekiniera do zatrzymania się. Tamten próbował go przejechać – relacjonuje dalej rzeczniczka.
Zatrzymały go dopiero strzały
33-latek został zatrzymany po krótkim pościgu, na ulicy 3 Maja. Zaprzestał ucieczki dopiero, kiedy policjanci zaczęli oddawać strzały w kierunku samochodu i jeden z pocisków przebił oponę lancii.
- Okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy i bez prawa jazdy. Miał też orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów – wylicza Jędrzejewska-Wrona.
Kierowca został przewieziony na policyjną izbę zatrzymań. Ma złożyć wyjaśnienia i usłyszeć zarzuty. – Prowadzimy postępowanie w związku z czynną napaścią na funkcjonariusza oraz prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwości – informuje rzeczniczka. Mężczyźnie grozi nawet 10 lat więzienia.
33-latek został zatrzymany w Tarnobrzegu na ul. 3 Maja:
Autor: wini/sk / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KPP Tarnobrzeg