Czescy policjanci złapali, a sąd wypuścił na wolność poszukiwanego trzema listami gończymi Marka M., patostreamera o pseudonimie Czujny. Mężczyzna uniknął aresztu, bo poręczył za niego poseł Konfederacji Grzegorz Braun. Krakowska prokuratura podejrzewa "Czujnego" między innymi o znęcanie się nad bliską osobą - mężczyzna uciekł we wrześniu ubiegłego roku z posiedzenia aresztowego.
Polscy śledczy poszukują Marka M., patostreamera o pseudonimie Czujny, w związku z przedstawionymi mu zarzutami, wśród których jest znęcanie się nad osobą najbliższą. Prokuratura zarzuca mu też między innymi naruszenie nietykalności cielesnej interweniujących funkcjonariuszy.
Poseł Braun poręczył za patostreamera
Na Marku M. ciążą dwa Europejskie Nakazy Aresztowania (ENA), trzy listy gończe i pięć zarządzeń o ustaleniu miejsca pobytu. Sądy w całej Polsce szukają go w związku z szeregiem spraw karnych.
"Czujny" został 1 marca zatrzymany na terenie Republiki Czeskiej przez tamtejszych policjantów. Sąd w Hradec Kralove na posiedzeniu 4 marca wypuścił go jednak z aresztu. - Osobiste poręczenie za niego złożył poseł na Sejm Grzegorz Braun - powiedział nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie prokurator Janusz Kowalski.
Czytaj też: Zarzuty i areszt dla dwóch patostreamerów po transmisjach w internecie. "Umniejszali swoją rolę"
- To poręczenie zostało zaskarżone przez prokuratora czeskiego, ale nie wiemy, kiedy sąd je rozpatrzy. Nie mamy uprawnień, żeby ingerować w tę decyzję czeskiego sądu. W świetle prawa osoba godna zaufania, jak poseł na Sejm RP, może złożyć takie poręczenie. Powinno ono zagwarantować, że Marek M. będzie stawiał się we wszystkich sprawach na wezwanie - przyznał prokurator Kowalski. Jeśli patostreamer nie będzie wywiązywał się z tego obowiązku, będzie mógł trafić do aresztu.
Rzecznik krakowskiej prokuratury informuje, że wobec "Czujnego" toczy się "szereg spraw prowadzonych przez wiele prokuratur". - Tutaj są też przestępstwa dotyczące znieważenia funkcjonariuszy straży miejskiej, wydawania głośnych okrzyków, zakłócania spokoju i porządku publicznego na terenie budynku Naczelnej Izby Lekarskiej czy pomawianie w transmisji na żywo funkcjonariuszy policji - informuje Kowalski.
Zarzuty, których dotyczą Europejskie Nakazy Aresztowania, to, oprócz znęcania, między innymi naruszenie nietykalności cielesnej policjantów i ratowników medycznych, znieważenie funkcjonariuszy, a także prowadzenie pojazdu wbrew orzeczonemu zakazowi.
Prokurator Kowalski na antenie TVN24 zaznaczył, że "najbardziej rozległy" jest zarzut dotyczący znęcania, które miało trwać w latach 2022-2023.
Nieuchwytny Marek M.
Mężczyzna został zatrzymany przez policję w czerwcu 2023 roku, a we wrześniu uciekł z posiedzenia aresztowego w krakowskim sądzie. Od października jest poszukiwany listem gończym.
Wcześniej aresztowania 42-latka odmawiał dwukrotnie sąd w Oświęcimiu. Dopiero gdy nad jego sprawą pochylił się Sąd Okręgowy w Krakowie, zapadła decyzja o tymczasowym areszcie. Na jej wykonanie było już za późno, bo "Czujny" był już nieuchwytny.
Jako pierwsze o sprawie poinformowało RMF FM.
Źródło: tvn24.pl