Lokale ze wstępem tylko dla wtajemniczonych, automaty przyspawane do ścian. Akcja policji

Właścicielowi grozi grzywna w kwocie 100 tysięcy złotych od każdej zabezpieczonej maszyny
Właścicielowi grozi grzywna w kwocie 100 tysięcy złotych od każdej zabezpieczonej maszyny
Źródło: Małopolska Policja
Trzy nielegalnie działające lokale z grami hazardowymi na terenie Oświęcimia zlikwidowali policjanci przy współpracy z funkcjonariuszami urzędu celnego. Obiekty z zewnątrz wyglądały na zamknięte, były dobrze zabezpieczone przed przypadkowymi osobami. - Gdy do środka wszedł ktoś niepowołany, wewnątrz gasły światła - relacjonuje rzecznik małopolskiej policji.

Śledztwo w sprawie nielegalnych lokali prowadzili policjanci z Oświęcimia przy współpracy z funkcjonariuszami z krakowskiego urzędu celnego.

- Na terenie Oświęcimia, mundurowi zlokalizowali trzy lokale z grami hazardowymi, działające w zamkniętych, ale tylko z pozoru, punktach - relacjonują funkcjonariusze.

Okazało się, że po zmianie ustawy o grach hazardowych, z punktów zniknęły reklamy. W ich miejsce pojawiła się informacja, że punkty zostały zamknięte. Tymczasem policjanci ustalili, że dwa miejsca na Starym Mieście i jeden na Osiedlu Zasole w Oświęcimiu działają nadal, jednak dostęp do nich mają tylko stali bywalcy.

Tylko dla stałych bywalców

- Lokale były dobrze zabezpieczone. Gdy do środka weszła osoba niepowołana, wewnątrz gasło światło - relacjonuje Sebastian Gleń z małopolskiej policji.

Funkcjonariusze zabezpieczyli w sumie 14 automatów. Ich wyniesienie z obiektów nie było jednak proste, bo właściciel przymocował maszyny do ścian za pomocą metalowych sztab.

- Jednakże funkcjonariusze i na to byli przygotowani więc przy użyciu piły do cięcia metalu szybko pozbyli się sztab, a następnie zabrali maszyny z lokalu - zaznacza Gleń. Szacowana wartość zabezpieczonych automatów to ponad 80 tysięcy złotych.

Teraz właścicielowi lokalu i automatów grozi grzywna w kwocie 100 tysięcy złotych od każdej zabezpieczonej maszyny oraz kara do trzech lat więzienia.

Autor: mmw/mś / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: