12-latek założył się z kolegami, że przyjedzie do szkoły w krótkich spodenkach i klapkach. Oświęcimską policję poinformował zaniepokojony właściciel jednego ze sklepów. Funkcjonariusze dziękują za jego spostrzegawczość i prawidłową reakcję.
Zziębniętego 12-latka, który założył się z kolegami, że do szkoły w Oświęcimiu przyjedzie w spodenkach i klapkach, oddali pod opiekę matki policjanci. Dziecko zauważył właściciel jednego ze sklepów. Wezwał pomoc – podała w czwartek oświęcimska policja.
Rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu asp. szt. Małgorzata Jurecka poinformowała, że 5 grudnia właściciel jednego ze sklepów w mieście zatelefonował pod numer 112, gdy do jego lokalu wszedł zziębnięty chłopiec. - Przyjechał na hulajnodze. Ubrany był jedynie w bluzkę, spodenki i klapki. Nie chciał podać, jak się nazywa i gdzie mieszka – zrelacjonowała.
Na miejsce natychmiast pojechał patrol.
- Funkcjonariusze podziękowali właścicielowi sklepu za spostrzegawczość i prawidłową reakcję na dziwne zachowanie dziecka. Zabrali chłopca do radiowozu. Ustalili, że ma 12 lat i mieszka na tym samym osiedlu. Tłumaczył, że wyszedł z domu w takim stroju, ponieważ dzień wcześniej założył się z kolegami o kilkanaście złotych, że do szkoły przyjdzie w krótkich spodenkach i klapkach – powiedziała Małgorzata Jurecka.
Policjanci wyjaśnili chłopcu, jakie mogły być konsekwencje jego zachowania. Przekazali go pod opiekę matki, którą poinformowali, w jakich okolicznościach syn został ujęty.
ZOBACZ TAKŻE: 14-latka zmarła w centrum miasta. Kontrola w policji wykazała "uchybienia proceduralne"
- Chcieliśmy podziękować właścicielowi sklepu - panu Dariuszowi - który, widząc dziecko ubrane nieadekwatnie do pory roku, od razu zorientował się, że może potrzebować pomocy – podkreśliła Jurecka.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock