Zgłoszenie wpłynęło do dyżurnego oświęcimskiej policji w poniedziałek 18 sierpnia po południu. Dotyczyło mężczyzny, który miał napastować w miejscu publicznym 10-latkę.
"Z relacji zgłaszających wynikało, że w chwili, gdy ruszyli z pomocą dziewczynce, mężczyzna zbiegł" - poinformowała w komunikacie małopolska policja.
2,3 promila
Policjanci na podstawie opisu i zdjęcia mężczyzny ustalili jego tożsamość. Kilkadziesiąt minut później 40-letni mieszkaniec Oświęcimia został zatrzymany. Miał 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
W tej sprawie toczy się śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu. Jak przekazała policja, na podstawie zebranych dowodów 40-latek usłyszał zarzut "dokonania innej czynności seksualnej wobec małoletniego dziecka".
"Ponadto prokurator zwrócił się z wnioskiem do Sądu Rejonowego w Oświęcimiu o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Sędzia po zapoznaniu się z materiałami sprawy, przychylił się do wniosku prokuratora, wydając postanowienie o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym dla 40-latka" - poinformowała policja.
Jak podkreślono, zatrzymany 40–latek wprost z sali sądowej został przewieziony i osadzony w jednym z zakładów karnych.
Zatrzymany dzięki świadkom
Policjanci podkreślili, że na pochwałę zasługuje postawa świadków zdarzenia.
"Widząc, że dziecko potrzebuje pomocy zareagowali błyskawicznie. Spłoszyli sprawcę, zaopiekowali się dzieckiem, a także uwiecznili wizerunek napastnika, wykonując zdjęcie, które następnie przekazali policjantom. Takie działanie, połączone z rozpoznaniem osobowym policjantów, pozwoliło na szybkie zlokalizowanie i zatrzymanie sprawcy" - czytamy w komunikacie.
Autorka/Autor: bp, wini
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska policja