Zawsze działał w taki sam sposób. Wykorzystywał nieuwagę gości w hostelach, zakradał się do pokojów i zabierał portfele, telefony oraz elektronikę. Skradziony sprzęt sprzedawał w komisach. Policjanci badają teraz czy mężczyzna mógł działać na terenie innych miast.
- 21-latek okradał zwykle obcokrajowców. Korzystał z tego, że goście hosteli zostawiali niedomknięte drzwi albo wychodzili na chwilę z pokojów. Mężczyzna wchodził do środka i zabierał wszystkie cenne rzeczy, które leżały „pod ręką”. Łupem padały zwykle portfele, telefony, laptopy i karty kredytowe. Część sprzętu sprzedał w komisie – relacjonuje Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Nosił przy sobie skradziony telefon
Mężczyzna wpadł, bo policji udało się odtworzyć jego rysopis. Wpadł w ręce kryminalnych kiedy ci pracowali nad inną sprawą. Policjanci odzyskali większość skradzionych przedmiotów, w tym telefon komórkowy, który 21-latek nosił przy sobie.
Jak dodaje Padło, złodziej był już wcześniej karany między innymi za oszustwo i kradzież z włamaniem. Za te przestępstwa poszukiwano go dwoma listami gończymi. Mężczyzna przebywa teraz w areszcie. Policjanci ustalają teraz czy mógł dokonywać podobnych kradzieży w innych miastach. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 5 lat więzienia.
Autor: Jork / Źródło: TVN24 Kraków/ małopolska policja
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Policja