Ojciec był pijany, więc za kierownicą motocykla usiadł 14-letni syn. Jechali na zakupy

Mężczyzna sądu i tak nie uniknie
Mężczyzna sądu i tak nie uniknie
Źródło: sxc.hu

37-latek z Bochni był pijany, więc - żeby uniknąć kłopotów za jazdę na motocyklu na „podwójnym gazie” - powierzył kierowanie pojazdem swojego 14-letniemu synowi. Teraz ojcu grozi grzywna, a sprawą nastolatka zajmie się sąd rodzinny.

Kierowcę i jego pasażera zatrzymała małopolska policja. Okazało się, że motocyklem kieruje nastoletni chłopiec, a jego siedzący na miejscu pasażera ojciec ma prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. 14-latek był trzeźwy.

Mężczyzna tłumaczył swoją decyzję zapobiegliwością.

- Mówił jedynie, że jechał z synem na zakupy do jednego z bocheńskich supermarketów, a że był pijany to kazał się wieźć swojemu synowi - relacjonuje małopolska policja.

Grzywna i sąd rodzinny

Mężczyzna za swoją niefrasobliwość odpowie przed sądem. Postawiono mu zarzut udostępnienia pojazdu osobie nieposiadającej uprawnień do kierowania oraz niezarejestrowanie w terminie kupionego kilka miesięcy wcześniej motocykla. Ponieważ opony pojazdu były w bardzo złym stanie, policjanci zdecydowali się zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu.

14-latkowi najprawdopodobniej zostanie wymierzona kara za kierowanie motocyklem bez prawa jazdy i za przewożenie nietrzeźwego pasażera. O konsekwencjach, które poniesie nastolatek zadecyduje w najbliższym czasie sąd rodzinny.

Autor: wini / Źródło: TVN 24 Kraków

Czytaj także: