Zarzut zabójstwa brata usłyszał 29-letni Dominik G. z Libiąża. Mężczyzna przyznał się do zarzutu – informuje Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Jak podaje prokuratura, Dominik G. początkowo wyjaśniał, że został zaatakowany nożem przez brata, odebrał mu nóż i sam zadał cios. Następnie przedstawił inną wersję - powiedział, że nóż był jego, nosił go przy sobie, ponieważ obawiał się brata. Po ugodzeniu 24-letniego Jakuba wyrzucił nóż, po czym odnalazł i zakopał. Zobowiązał się do wskazania miejsca zakopania narzędzia zbrodni.
Prokuratura po zakończeniu tych czynności wystąpiła do sądu z wnioskiem o aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące. Sąd Rejonowy w Chrzanowie uwzględnił ten wniosek.
Zabił i uciekł
Rannego 24-latka znaleziono w sobotę wieczorem na jednej z ulic w centrum Libiąża. Mimo reanimacji na miejscu oraz podjętych później przez lekarzy w szpitalu prób ratowania, mężczyzna zmarł. W niedzielę wieczorem policjanci zatrzymali w Bielsku-Białej podejrzewanego o zabójstwo 29-letniego brata ofiary. Mężczyzna był nietrzeźwy, trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany i przedstawiono mu zarzut zabójstwa.
Podejrzanemu grozi nawet dożywocie.
Do zajścia doszło w Libiążu:
Autor: ał / Źródło: PAP/TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków | Piotr Ziółkowski