Dziewczyny w wieku 12 i 15 lat odpowiedzą przed sądem rodzinnym po tym, jak policjanci zatrzymali je za serię kradzieży kosmetyków. Z jednej z drogerii w Nowym Sączu (Małopolska) na przełomie lipca i sierpnia zniknęły między innymi tusze do rzęs, perfumy i błyszczyki do ust o łącznej wartości ponad 17 tysięcy złotych. Część skradzionych przedmiotów udało się odzyskać.
21 sierpnia policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednej z drogerii w Nowym Sączu na przełomie lipca i sierpnia doszło do serii kradzieży. Łupem padły kosmetyki o łącznej wartości ponad 17 tysięcy złotych.
Policja: nastolatki sprawczyniami kradzieży
Według informacji, jakie otrzymali funkcjonariusze, kosmetyki wyniosły ze sklepu dwie nastolatki. Z drogerii miały zabrać bez płacenia między innymi perfumy, tusze do rzęs, palety cieni do powiek, podkłady, pudry i błyszczyki do ust.
"Po zapoznaniu się z wizerunkiem sprawczyń, wkrótce na terenie galerii handlowej policjanci ogniwa wywiadowczego zauważyli jedną z dziewczyn, natomiast drugą wylegitymowali na pobliskiej ulicy. Po przeszukaniu miejsc zamieszkania 12- i 15-latki, w domu starszej z nich policjanci zabezpieczyli część kosmetyków pochodzących z kradzieży w drogerii" - informuje w komunikacie małopolska policja.
Co stało się z pozostałymi kosmetykami? Nie wiadomo. - Trwają czynności zmierzające do ich odzyskania - odpowiada na nasze pytania komisarz Justyna Basiaga, oficer prasowy policji w Nowym Sączu.
Sprawą nastolatek zajmie się sąd rodzinny.
Źródło: KWP w Krakowie, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Krakowie