Przypadkowi turyści dokonali w niedzielę wieczorem makabrycznego znaleziska. Spacerując w pobliżu stacji wyciągu na Polanie Szymoszkowej (Zakopane) natrafili na nagie zwłoki mężczyzny. Jak ustaliła reporterka TVN24 zaginięcie mężczyzny zgłosiła tydzień temu rodzina, to były żołnierz. Sprawę bada prokuratura.
Około godziny 18 w niedzielę policjanci otrzymali wezwanie i pojechali pod stację kolejki narciarskiej. Na miejscu zastali nagie ciało mężczyzny.
- Zwłoki leżały w jarze, wśród zarośli - informuje Roman Wieczorek z zakopiańskiej policji - w miejscu, w które turyści zwykle nie zaglądają.
W czasie przeszukiwania terenu policjanci znaleźli odzież zmarłego mężczyzny. Na podstawie znajdujących się w ubraniu dokumentów znana jest tożsamość nieżyjącego.
– To 60–letni mieszkaniec Podhala – mówi jedynie Wieczorek.
Rodzina zgłaszała zaginięcie
Śledczy nie chcą zdradzać szczegółów dotyczących mężczyzny, jak i o możliwych okolicznościach jego śmierci. Reporterka TVN 24, Marta Gordziewicz ustaliła, że mężczyzna to były żołnierz, który od lat zmagał się z cukrzycą. Dowiedziała się także, że prokuratorzy wstępnie wykluczyli udział osób trzecich. Szczegóły będą znane po sekcji zwłok.
Autopsja ma odbyć się jeszcze w tym tygodniu.
Sprawą zajmuje się prokuratura w Zakopanem.
Zwłoki znaleziono na Polanie Szymoszkowej:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: KMK/i / Źródło: TVN 24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Wikipeda (CC BY-SA 3.0) | Jerzy Opioła