W mieście znaleźli rannego bociana. "Wraca do zdrowia, ale do Afryki już na pewno nie poleci"

Weterynarze pomogli zwierzakowi
Weterynarze pomogli zwierzakowi
Źródło: Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu
Do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu trafił bocian z poważnymi obrażeniami. Ptak miał dużą ranę na brzuchu, która wymagała natychmiastowej operacji. Weterynarze pomogli zwierzakowi, jednak ten nie ma już szans na wylot do Afryki. – Musi przezimować u nas – mówi Radosław Fedaczyński z lecznicy.

Bociana błąkającego się po ulicach miasta zauważyli mieszkańcy Dynowa na Podkarpaciu. Zaczęli dokarmiać przestraszonego ptaka, który w końcu dał się złapać.

– O tej porze roku bocianów już w Polsce nie ma. Dużo wcześniej wylatują do Afryki – mówi Fedaczyński.

Do Afryki już nie poleci

Ptak miał poważne obrażenia i trafił pod opiekę weterynarzy z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu. – Rana na brzuchu była tak duża, że wnętrzności niemal wypadały. Ptak wymagał natychmiastowej operacji, inaczej wszystko mogło się zakończyć tragicznie – relacjonuje Fedaczyński.

Na szczęście boćkowi udało się pomóc. Jest jednak za późno, by ten mógł wylecieć do Afryki. – Musi zostać u nas. Będziemy opiekować się nim aż do wiosny – podkreśla lekarz.

Na ratunek bocianowi

Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: