Wadowicka prokuratura postawiła zarzuty 46-latkowi podejrzewanemu o zabójstwo starszej kobiety. Sprawa dotyczy poniedziałkowego morderstwa 86-letniej mieszkanki Andrychowa oraz pobicia jej syna. Nie są znane motywy działania podejrzewanego.
Aresztowany na 3-miesiące 46-latek jest wedle słów prokuratora „blisko związany z pokrzywdzonymi”. – Wspólnie z nimi mieszkał – precyzuje Utrata. Dla dobra śledztwa inne informacje na temat tożsamości mężczyzny, nie są podawane.
Usłyszał zarzut zabójstwa
Zatrzymany usłyszał zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa. – W tej chwili nic nie wiemy na temat motywów działania podejrzewanego – informuje prokurator.
Do tragedii doszło w miniony poniedziałek w Andrychowie (woj. Małopolskie). Wezwani do rodzinnego domu policjanci znaleźli martwą 86-latkę z tłuczonymi ranami głowy. Po dokonaniu badań, prokurator stwierdził zabójstwo. Od samego początku nie wykluczano, że tragedia mogła być wynikiem kłótni rodzinnej.
Syn ofiary pobity
W momencie zabójstwa w domu była także córka i syn 86-latki. Córce nic się nie stało, syn natomiast trafił do szpitala. – Miał obrażenia, ale nie zagrażające życiu – relacjonuje Utrata. – Zdążył uciec przed sprawcą – dodaje. Syn ofiary został już przesłuchany.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Do tragedii rodzinnej doszło w Andrychowie (woj. Małopolskie):
Autor: ps/i / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24