Polski maj 1981 w obiektywie brytyjskiego fotografa. "Podglądał egzotyczne dla niego życie"

Chris Schwarz, Maj 1981, sklep w centrum Warszawy
Zdjęcia Chrisa Schwartza na wystawie "Maj '81" Żydowskiego Muzeum Galicja
Źródło: Żydowskie Muzeum Galicja

Patrzył na polską rzeczywistość jako człowiek z zewnątrz. W 1981 roku zajrzał za żelazną kurtynę, sfotografował codzienność Polaków, a po latach założył tu muzeum dokumentujące żydowskie dziedzictwo. Niepublikowane dotąd zdjęcia Chrisa Schwarza z jego pierwszej wizyty Polsce pokaże na nowej wystawie Żydowskie Muzeum Galicja w Krakowie. - Chris podglądał i próbował zrozumieć egzotyczne dla niego życie - mówi jej kurator Tomasz Strug.

"Maj '81" - to tytuł nowej wystawy czasowej w Żydowskim Muzeum Galicja na krakowskim Kazimierzu. Prezentowane na niej będą fotografie założyciela i pierwszego dyrektora tej instytucji, brytyjskiego fotografa Chrisa Schwarza, który w 1981 roku, jako niezależny fotoreporter, przyjechał do Polski ze swoją pierwszą wizytą.

Czytaj też: Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zmienia wystawę główną. Burza w sieci po słowach Kosiniaka-Kamysza. Tusk zabrał głos

Schwarz wykonywał w tym czasie - najprawdopodobniej od 2 do 12 maja - zdjęcia w Warszawie, Lublinie i w mniejszych miejscowościach na trasie między tymi miastami. Jego celem było uwiecznienie rzeczywistości komunistycznego państwa, w którym niespełna rok wcześniej zrodziła się "Solidarność".

"Podglądał i próbował zrozumieć egzotyczne dla niego życie"

"Wystawa to fotograficzny zapis podróży, która odbyła się w szczególnym czasie, w okresie krótkotrwałego i względnego złagodzenia komunistycznych represji wobec społeczeństwa pomiędzy sierpniem 1980 a grudniem 1981. Siedem miesięcy po powrocie Chrisa do Londynu, w Polsce wprowadzono stan wojenny. Na tych samych ulicach, po których kilka miesięcy wcześniej chodził z aparatem, pojawiły się czołgi" - czytamy na stronie muzeum.

- Po raz pierwszy przyjechał do Polski jako 33-latek. Był już profesjonalnym fotoreporterem, który pracował nad wieloma projektami w zachodniej Europie, a wkrótce miał polecieć do Afganistanu. Zajmował się trudnymi tematami, docierał do ludzi, którzy starali się sobie codziennie radzić z rzeczywistością. To na przykład afgańscy uchodźcy, osoby bezdomne w Londynie, pracownicy przytułków dla osób starszych i osoby chore na AIDS. Chris nie stronił od trudnych tematów - powiedział w rozmowie z tvn24.pl kurator wystawy i wicedyrektor Żydowskiego Muzeum Galicja Tomasz Strug.

Wiceszef placówki podkreślił, że celem Schwarza było ujęcie w obiektywie aparatu rzeczywistości komunistycznego, zasłoniętego żelazną kurtyną kraju. - To bardzo kompaktowa podróż, która nie trwała wiele miesięcy, a jedynie 10 dni. Dzięki spojrzeniu "z zewnątrz" patrzył na rzeczywistość nieco inaczej niż Polacy. Poruszał się w tej opresyjnej codzienności i jako człowiek z Zachodu, choć z polskimi korzeniami, podglądał oraz próbował zrozumieć egzotyczne dla niego życie - podkreślił Strug.

Czytaj też: Obrazy Picassa wylądowały w damskiej toalecie. Po decyzji sądu

Wystawa będzie pierwszą w historii okazją na zapoznanie się z niepokazywanymi nigdy dotąd 70 zdjęciami Schwarza z 1981 roku. Przez zmianę sytuacji politycznej w Polsce i opóźnienia angielskiego wydawcy zdjęcia nigdy nie zostały opublikowane.

Plakat promujący wystawę zdjęć Chrisa Schwarza "Maj '81"
Plakat promujący wystawę zdjęć Chrisa Schwarza "Maj '81"
Źródło: Żydowskie Muzeum Galicja

Wernisaż wystawy odbędzie się w środę (26 czerwca) o godzinie 18.

Kim był Chris Schwarz?

W latach 1978-84 Chris Schwarz pracował w Londynie i Paryżu, dokumentując los bezdomnych. Zaowocowało to wydaniem książki "Down and Out: Orwell's Paris and London Revisited". Cztery lata później w Royal Festival Hall pokazano zdjęcia Schwarza przedstawiające uchodźców z Afganistanu. Był on jednym z fotografów, którzy postanowili nagłośnić kryzys humanitarny związany z wojną w tym kraju. Podróż do Azji sfinansował sam, pracując komercyjnie dla brytyjskich hoteli. Chris Schwarz był także autorem projektów poświęconych HIV, klubowi piłkarskiemu Millwall i londyńskiemu Hospicjum św. Krzysztofa. W Stanach Zjednoczonych fotografował życie religijnej społeczności Shakers, a w Londynie faunę i florę brytyjskiej stolicy. 

Od początku lat 90. Chris regularnie przyjeżdżał do Polski, by fotografować zachowane żydowskie dziedzictwo. W 2004 roku przeniósł się do Polski na stałe i otworzył Żydowskie Muzeum Galicja. Był jego dyrektorem do śmierci w 2007 roku. Jego zdjęcia stały się rdzeniem wystawy.

W tym roku instytucja, mieszcząca się na krakowskim Kazimierzu - dawnej żydowskiej dzielnicy - obchodzi 20-lecie istnienia.

Muzeum posiada dwie wystawy stałe - "Śladami Pamięci" oraz "Pamięć Niedokończona", które odnoszą się do żydowskiej przeszłości Polski. Są efektem wieloletniego dokumentowania zachowanych śladów żydowskiego dziedzictwa na południu Polski.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: