Podczas spotkania osoby potrzebujące mogą nie tylko zjeść tradycyjne wigilijne potrawy, ale też odebrać paczki ze słodyczami i uzyskać wsparcie medyczne.
Przed południem po tradycyjne dania ustawiła się długa kolejka. Zebranych powitał organizator akcji restaurator Jan Kościuszko, a potrawy poświęcił nowy metropolita krakowski kard. Grzegorz Ryś.
– Jak przedwczoraj jechałem w nocy na południe, to myślałem, że jadę do Krakowa, a tu się okazuje, że przyjechałem do Betlejem – powiedział arcybiskup. Wskazał, że nazwa Betlejem w języku hebrajskim oznacza "dom chleba". – To jest ogromna radość widzieć rynek krakowski, który staje się "domem chleba" dla wielu ludzi – dodał.
Czytaj też: W episkopacie jest czarną owcą. Co zmieni kardynał Ryś?
"Żeby nie zabrakło nikomu w te święta chleba"
Składając życzenia, przypomniał, że Betlejem było miastem króla Dawida i Jezus narodził się tam, aby dostrzeżono jego królewską godność. Jak dodał, choć narodziny Jezusa w ubóstwie przeczyły ziemskim wyobrażeniom o królu, miały ukazać głęboką prawdę, że bez względu na wygląd zewnętrzny, każdy nosi w sobie królewską godność i wielkość.
– Bardzo wszystkim wam życzę, żebyście w te święta ciągle ją w sobie odkrywali. I wszystkim życzę, żeby także w was wszyscy odkrywali właśnie to – wielką godność królewską. I żeby nie zabrakło nikomu w te święta chleba – zwrócił się do zebranych kardynał Ryś.
Życzenia od prezydenta miasta
Życzenia złożył także prezydent Krakowa Aleksander Miszalski. Dziękując organizatorom, zachęcił, by w czasie świąt pamiętać o osobach potrzebujących i bezdomnych. – Grudzień to taki okres, kiedy chcemy być blisko ze sobą, chcemy odpocząć, chcemy spędzić te chwile przy wigilijnym stole i nacieszyć się najbliższymi, ale w tym czasie również warto pamiętać o tym, że niestety nie wszyscy mają taką możliwość, że są wśród nas słabsi, potrzebujący, ludzie, którzy nie mają gdzie mieszkać albo nie zawsze starcza im na to, żeby dobrze zjeść – powiedział.
Charytatywne przedsięwzięcie rozpoczęło się o godz. 11 i potrwa tak długo, jak długo będą chętni do skorzystania z posiłku. Wzorem lat poprzednich osoby potrzebujące mogą skorzystać z bezpłatnych badań medycznych, m.in. USG, w specjalnie przygotowanym do tego celu szpitalu polowym. Wydarzenie odbywa się po raz 29.
- Już dwa, trzy miesiące wcześniej zaczynamy przygotowywać i lepić pierogi, bo trzeba je zamrozić. Trzy miesiące się przygotowujemy, a ostatni miesiąc jest taki "wykończeniowy" – tłumaczy gospodarz wydarzenia, restaurator Jan Kościuszko.
Autorka/Autor: wini/b
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Łukasz Gągulski